środa, 1 maja 2013

Podsumowanie kwietnia

Hej miśki :*,
Co tam u Was? Jak tam majówka? U mnie czytelniczo i ... narciarsko! Od soboty jestem w Austrii i każdego dnia zasuwam na lodowiec, żeby trochę pojeździć. Efekt jest taki, że jestem po prostu nieprzytomna, ale pomińmy ten szczegół, bo to jest tyko moje zaniedbanie. Fałdki na brzuchu coraz większe, a kondycji jak nie było tak nie ma ;_; No ale dobra, dobra... coś ostatnio się marudna zrobiłam, nad czym ogromnie ubolewam. W każdym bądź razie kwiecień minął szybciutko, a egzaminy i inne męki już za mną! Nawet nie wiecie jak bardzo się cieszę! Ba! Ja już czuję wakacje. Ależ się rozgadałam :o Koniec tego bezsensownego pieprzenia. Bierzemy się za podsumowanie kwietnia! :3
W kwietniu przeczytałam aż 11 książek ( aż, ponieważ miałam egzaminy, więc pierwszą połowę miesiąca spędziłam na powtarzaniu materiału).



Powieści, które pochłonęłam w tym miesiącu to:
1. "Sztuka uprawiania róż z kolcami" Margaret Dilloway (recenzja)
2.  "Pozaświatowcy. Świat bez bohaterów. Brandon Mull (recenzja)
3. "Partials. Częściowcy" Dan Wells (recenzja)
4.  "W dżungli podświadomości" Beata Pawlikowska (recenzja)
5. "Michał Jakiśtam" Ewa Nowak
6. "Sztuka słyszenia bicia serca" Jan-Philipp Sendker (recenzja)
7. "Reckless. Nieustraszony" Cornelia Funke (recenzja)
8. "Japonia (Tokio)" Martyna Wojciechowska (recenzja)
9. "Kawalkada" Luiza Dobrzyńska (recenzja)
10. "Odmieniec" Philippa Gregory (recenzja)
11. "Przepis na życie" Agnieszka Pilaszewska

I to by było na tyle. Wynikiem jestem bardzo usatysfakcjonowana. W kwietniu spotkały mnie 2 blogowe niespodzianki: jedna miła druga zła. Od której chcecie zacząć? Dobra, najpierw lecim z miłą.... Tak więc, jakoś w połowie kwietnia dowiedziałam się, że fragment mojej recenzji pierwszego tomu "Reckless'a" znalazł się na okładce "Nieustraszonego". Choć minęło już tyle dni, ja dalej cieszę się jak głupia! ;) Jeżeli chodzi o tę niemiłą sprawę, mam na myśli rec "Kawalkady". Książka niezbyt mi się spodobała, a wszystkie  wady wymieniłam w swojej recenzji. I od razu zostałam zaatakowana, że się nie znam, że nie przeczytałam książki itd., itp. I już nie wiem.... Mam się śmiać czy płakać?

Właśnie szykowałam taki pro akapit o facetach, ale doszłam do wniosku, że nie będę wylewać tutaj swoich smutków. Tak więc kończę ten post i do zobaczenia za kilka dni :3
Buziaki,
Monika

30 komentarzy:

  1. Gratuluję! Wspaniały wynik. Mimo że miałaś egzaminy to bardzo dużo przeczytałaś książek. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Strasznie wkurzające muszą być takie komentarze. Od tego mamy swoje blogi, by pisać dokładnie to, co myślimy o książkach. A wiadomo, każdy ma inny gust, inną tolerancje na różne usterki. Brawa za szczerość, nie oceniania książek wysoko tylko dlatego, że dostałaś ją od wydawnictwa/autora - tak trzymaj! :-) A Ci komentujący powinni się wstydzić, nawet nie mają odwagi podpisać się ksywą czy imieniem i nazwiskiem. Nie chce nic nikomu zarzucać, ale czasem mam nieprzyjemne wrażenie, że to sami autorzy albo ich znajomi/rodzina je napisali ;-) Skąd te wrażenie? ZAWSZE, dosłownie ZAWSZE tego typu anonimowe komentarze padają przy książkach polskich autorów. Coś jest na rzeczy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dałam się w końcu przekonać i przeczytam Odmieńca, choć nadal nie wiem jak odbiorę Gregory po jej historycznych książkach.
    Austria, lodowiec w maju, fuj, ja tam kocham ciepełko i wiosnę/lato:) ale życzę dobrej zabawy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie w tej Austrii za ciepło jest i na nartach się ciężko jeździ, bo śnieg mokry :c

      Usuń
  4. 11 książek! *.* Chciałabym tyle przeczytać. :D Świetny wynik. :3

    OdpowiedzUsuń
  5. Imponujący wynik!Tyle książek przy egzaminach to naprawdę spory sukces:)Zazdroszczę Ci nart:)
    Co do "Kawalkady", uważam ze miałaś prawo ocenić ją według twojego gustu.Jeżeli nie powaliła Cię na kolana,masz prawo o tym napisać.Innym pozostaje tylko zapoznać się z Twoja opinią i przeczytać książkę,aby wyrobić sobie własną.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ooo! Jak ty to zrobiłaś? Tyle książek przeczytanych pomimo egzaminów. Ja aż boję się robić podsumowania, bo pewnie wyszło kiepsko :( Szczere gratulacje! I życzę mile spędzonej majówki ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo dobre wyniki. Życzę ci podobnych w maju :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wynik jest świetny, tym bardziej że miałaś egzaminy. A co do tych ataków to nie ma sensu się przejmować. Niektórzy ludzie się nie zmienią :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny wynik, gratulacje :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałem egzaminy, przeczytałem trzy książki i cieszyłem się jak głupi dotąd, dopóki nie zobaczyłem Twojego wyniku... -,-

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetne wyniki. I to jeszcze w czasie egzaminów! Ja przeczytałam siedem, a nie miałam nic takiego do roboty ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratuluję świetnego wyniku !!! Zawsze miej swoje zdanie ! :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie wierzę w to co widzę, wspaniały wynik i to jeszcze przy egzaminach! Ja cały kwiecień spędziłam na powtarzanie materiału, pół miesiąca do szkoły nie chodziłam, tylko powtarzałam, a i tak dali to, czego akurat uczyłam się najmniej. No ale cóż, głupi zawsze ma szczęście. Ale musi być tam fajno w Austrii, w stolicy nienajlepiej, ale podobno pogoda ma się jutro poprawić więc czekam niecierpliwie. Pozdrawiam i życzę równie świetnych wyników w maju!

    OdpowiedzUsuń
  14. Gratki, gratki ! U mnie maj zaczął się przewspaniale! Koncertem jednym z moich ulubionych zespołów. :3 Teraz jednak mam małego doła, bo nie mogę pojechać na inny koncert ... :( Ale jakoś żyję. :P No i oczywiście trzeba zacząć coś czytać, bo ostatnio nie mam na to zbyt dużo czasu. :/

    OdpowiedzUsuń
  15. To gratuluję. Przeczytałyśmy po tyle samo książek :D Naprawdę ciekawe pozycje, szczególnie wyczekuję już "Obmieńca" i mam nadzieję, że będę miała okazję przeczytać "Partials", "Reckless. Nieustraszony" już czytałam i nie moge się doczekać trzeciej części :)
    Życzę jeszcze lepszego Maja! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Heh no niezłe cyrki z tymi komentarzami pod "Kawalkadą". Ja natomiast Ci gratuluję, że wyraziłaś swoje zdanie bez względu na wszystko.
    A o tym wpisie na okładce Recklessa - WOW, wcale się nie dziwię, że ciągle się cieszysz! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Gratuluję wyników i życzę powodzenia w maju :-))

    OdpowiedzUsuń
  18. Że ty nie masz dość śniegu, to podziwiam. A wynik naprawde swietny.

    OdpowiedzUsuń
  19. Wow, naprawdę świetny wynik! I zazdroszczę tej recenzji hehe A co do niemiłej wiadomości to nie przejmuj się, po to piszesz recenzję, żeby wyrazić szczerą opinię i masz do tego prawo. Jeśli ktoś tego nie rozumie to ma spory problem :\ U mnie wynik o wiele gorszy ale maj będzie zdecydowanie udany.

    Przy okazji, chciałem Cię serdecznie zaprosić do udziału w konkursie urodzinowym. Do wygrania "Strażnicy Historii" lub "Czerwona piramida". Zapraszam http://extinctdreams.blogspot.com/2013/05/konkurs-urodzinowy.html i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zajrzę z przyjemnością, zwłaszcza że obie książki są na mojej liście 'must have' :D

      Usuń
  20. Wynik bardzo dobry, mnie tak nie wyszło ;) Zazdroszczę, że masz fragment recenzji na okładce "Reckless", mimo że za serią nie przepadam. A z tymi komentarzami... cóż, chyba nie trzeba nic mówić. Niektórzy ludzie nie rozumieją, że są różne gusta i guściki (mnie do książki zraził sam tytuł, ale cóż, to ja :P).

    OdpowiedzUsuń

  21. Wynik imponujący! Gratuluję sukcesu i nie dziwię się, że cieszysz się do tej pory:))) Komentarzami nie przejmuj się, pisz to co czujesz. Każdy ma przecież prawo do swoich odczuć i wyrażania swojego zdania:)

    OdpowiedzUsuń