wtorek, 30 września 2014

"Dziewczę z sadu" Lucy Maud Montgomery















Spotkania z klasyką zazwyczaj zaliczam do udanych i wartościowych meetingów. Za każdym razem, kiedy sięgam po powieść napisaną XXX lat temu, czuję tę wyjątkową magię oraz czar historii. Co dziwne, dotyczy to tylko zagranicznych, a właściwie anglojęzycznych twórców. Z polską klasyką jakoś mi nie po drodze, a i po co mam się do niej przekonywać, skoro zagraniczni autorzy pisali, a wydawnictwa podtykają mi pod nos, tak piękne i ponadczasowe lektury, które darzę miłością już od pierwszego słowa?

niedziela, 28 września 2014

"Bóg, honor, trucizna" Robert Foryś















Powiedzieć, że nie lubię szlachty i okresu, w którym panoszyła się w naszym kraju byłoby sporym niedopatrzeniem. Ja doprawdy nienawidzę tego, że współcześnie szlachta kojarzona jest głównie z piwem, rozpustami, sielskim życiem i szalonymi romansami. Tak, mówmy sobie tak dalej. I zapominajmy z każdym rzucanym na wiatr słowem, że to właśnie nieróbstwo tej grupy społecznej doprowadziło do upadku Rzeczpospolitej.

piątek, 26 września 2014

Z książek powstałam...















Pewnie znacie zabawę, która ostatnio krąży po facebook'u i blogosferze. Nie przepadam za łańcuszkami w każdej postaci i stwierdziłam, że nawet w tym książkowym nie będę brała udziału.  Nominowało mnie parę osób, lecz dopiero prośba Karolki sprawiła, że postanowiłam wziąć udział w zabawie (wybaczcie - ja naprawdę nikogo nie faworyzuję). Dziękuję wszystkim za nominację, dzisiaj udzielę głosu i przedstawię Wam dziesięć książek, które w jakimś stopniu wpłynęły na moje życie i ukształtowały mój trudny charakter. Zapraszam!

czwartek, 25 września 2014

"Coś do ukrycia" Cora Carmack















Mimo wielu książek z gatunku New Adult i z pewnością gwałtownego rozwoju tego gatunku literackiego, Cora Carmack zapisała się w pamięci Czytelników. Jedni, na przykład ja, wspominają przygodę dobrze, inni pragną wymazać ten incydent z pamięci. W książce "Coś do stracenia" Amerykanka przedstawiła dwuznaczną, mocno nacechowaną emocjonalnie i niezwykle zabawną treść, którą zapamiętałam na długo, a którą wspominam miło aż do dzisiaj. Na podobne emocje liczyłam w "Coś do ukrycia".

wtorek, 23 września 2014

PRZEDPREMIEROWO: "Jedwabnik" Robert Galbraith















We współczesnym świecie nie tak łatwo się schować, czy zatopić w tłumie. Zwłaszcza gdy jest się kimś popularnym i powszechnie znanym. Pani Rowling chyba o tym zapomniała i stwierdziła, że na pewno już nikt nie śledzi jej życia i pisarskiej kariery, więc postanowiła przeprowadzić pewien eksperyment, który polegał na pisaniu pod pseudonimem. Oczywiście, została przyłapana. Widzicie, Kochani, czytanie jest wspaniałe, ale uczyć też się trzeba. Bo później, tak jak Rowling, nie będziecie wiedzieć, że świat jest globalną wioską i wszyscy wiedzą wszystko o wszystkich.

niedziela, 21 września 2014

Film "Zostań, jeśli kochasz"














Czasami człowiek czegoś w życiu potrzebuje. Tak, to było głębokie. Pozwólcie, że nie będę rozwijać tematu, bo potrzebować można doprawdy wielu rzeczy - wody, powietrza, jedzenia, światła, najnowszego iPhone'a 6, czy iPad'a Air. Ja potrzebowałam dobrego filmu o miłości, który podbudowałby moje morale, wycisnąłby wszystkie łzy i zostawiłby w emocjonalnej rozsypce.

sobota, 20 września 2014

"Jedyna" Kiera Cass















Kiedyś, to było dawno i nieprawda, korony kojarzyły mi się z księżniczkami i disney'owskimi produkcjami.  Kiedyś czekałam na swojego księcia z bajki, który zapewni mi piękne życie. Kiedyś marzyłam. O byciu księżniczką. Lecz teraz przedstawiam zgoła inny punkt widzenia. Po przeczytaniu "Rywalek", "Elity", a teraz jeszcze i "Jedynej" doszłam do wniosku, że już wolę swoje niewartościowe i przyziemne życie. Przynajmniej nie muszę użerać się z debilkami ubiegającymi się o koronę i serce "księcia".

czwartek, 18 września 2014

"Czy jesteś psychopatą?" Jon Ronson















Już dawno nie czytałam książki, która wzbudziłaby we mnie tyle sprzecznych uczuć. Już dawno nie miałam styczności z literaturą popularnonaukową, więc postanowiłam odświeżyć tę krótką i bardzo zmienną znajomość. Zdecydowałam się na nową książkę Ronsona, której wdzięczny tytuł - "Czy jesteś psychopatą?" - zdradza Czytelnikowi tematykę utworu.

poniedziałek, 15 września 2014

Kino pod gwiazdami ( #2 )










Dzisiaj prezentuję Wam kolejny odcinek Kina pod gwiazdami. Tak jak w pierwszej części, przedstawię Wam trzy filmy, które ostatnio obejrzałam oraz pokrótce opowiem o ich fabule, wyłożę swój punkt widzenia. Nie przedłużając - zapraszam! Niech kolejny seans Kina pod gwiazdami się zacznie!

sobota, 13 września 2014

"Parabellum. Prędkość ucieczki" Remigiusz Mróz















Mówią, że przeszłości nie należy rozpatrywać. Zwłaszcza tej złej. Oni zapominają w takim razie. Zapominają, że historia tworzy każdego człowieka, kreśli jego punkt widzenia i stwarza warunki do rozwoju. Badając historię, badamy i samych siebie, kształtujemy społeczeństwo, do którego należymy. Historii należy się uczyć, należy ją zgłębiać, należy o niej pamiętać i przekazywać kolejnym pokoleniom. O drugiej Wojnie Światowej, o agresji Rzeszy i Związku Radzieckiego, o tysiącach poległych, o holocauście, o patriotyzmie. O tym należy pamiętać, to należy odtwarzać wciąż na nowo.

czwartek, 11 września 2014

17 "ważności nad ważnościami"















"Marność nad marnościami" znajdziemy w Biblii, sztuce średniowiecza i baroku. Wiem coś o tym, bo właśnie przerabiam na języku polskim tę ostatnią epokę. Ale dzisiejszy dzień, jest dniem pięknym i niezwykle ważnym. Stąd inspiracja tą sentencją, a następnie jej deformacja. Dzisiaj, bowiem, skończyłam siedemnaście lat. Z tej okazji mam dla Was 17 "ważności nad ważnościami", czyli spis kilkunastu rzeczy, które są dla mnie ważne. Boga oraz Rodzinę pominę, bo ten tekst jest pisany z przymrużeniem oka. Będzie o sprawach ważnych mniej lub bardziej. Kolejność oczywiście przypadkowa!

środa, 10 września 2014

"Pozory mylą" Sara Shepard

















Cykl "The Lying Game" wciąż ustępuje popularnością serii "Pretty litlle liars", choć przewaga drugiego zestawu maleje.  Oba komplety napisała Sara Shepard, więc wprawiony Czytelnik może przypuszczać, że w obu cyklach znajdziemy podobne motywy. I słusznie. Bo "Pretty little liars" i "The lying game" wcale się od siebie mocno nie różnią, a z każdym kolejnym tomem TLG, różnice zacierają się coraz bardziej.

niedziela, 7 września 2014

Droga Gwiazdeczko... ( "Billie" Anna Gavalda )
















Tytułem wstępu. To nie będzie recenzja, nie będzie to też list. Coś pomiędzy. Mówię do Ciebie, kochany Czytelniku, lecz zwracam się do Pani Gwiazdki. Nieprzypadkowo. W najnowszej książce Anny Gavaldy, Gwiazdka odgrywa kluczową rolę. "Billie" opowiada historię znajomości Francky'ego (chłopak) i Billie'ego (dziewczyna). Narratorką jest nastolatka, która wraz z miłością swojego życia jest uwięziona w wielkiej dziurze. Francky leży połamany i nieprzytomny, a Billie wpatruje się w gwiazdy. I znajduje ją. Panią Gwiazdę. I postanawia opowiedzieć Jej historię swojego życia, które jest bardziej posrane niż toaleta typu toy-toy.

sobota, 6 września 2014

Jest siatkówka, jest kulturka...















Fanką siatkówki nie jestem i raczej nigdy nie będę. Nie wiem nawet, ile punktów ma set i ile setów jest rozgrywanych podczas jednego spotkania. Cóż, z tą dyscypliną jakoś nigdy nie było mi po drodze. Ale tak ważne wydarzenie, jak Mistrzostwa Świata, zainteresują każdego - nawet mnie. Więc byłam, zobaczyłam. Siedząc na drewnianym krzesełku kupionym ze środków Unii Europejskiej, na wrocławskiej Hali Stulecia obejrzałam dość krótkie spotkanie Argentyny z Australią.

czwartek, 4 września 2014

Książki też potafią zniszczyć życie ("Starszy Pan musi umrzeć" Alessia Gazzola)















Są książki głupie i głupsze. Gdybyśmy przyjęli ten pogląd i w tak bezlitosny sposób, przypatrzylibyśmy się naszym papierowym cudeńkom, większość młodzieżówek oraz obyczajówek znalazłoby się w tej drugiej kategorii. Gdyby tak rozważać ambitność, kompozycję i inne zaawansowane elementy w utworach Gazzoli, musiałaby powstać trzecia kategoria, która przygarnęłaby te książki. Bo w przypadku, zarówno "Miłości i medycyny sądowej", jak i "Starszego Pana musi umrzeć" sentencja jest wzbogacona o jeszcze jeden element i w całości brzmi: są książki głupie, głupsze i najgłupsze. Jak myślicie, do której kategorii zaliczyłam dzieła Włoszki? 

poniedziałek, 1 września 2014

Co z tym dniem jest nie tak?!















Pierwszy września. Żałoba w tym dniu rozumie się sama przez się. Po dwumiesięcznej przerwie, uczniowie wracają do szkół. Nikt się nie cieszy, ale jest to idealny pretekst do tego, by zaprezentować się w swojej najnowszej sukience / vansach / koszuli. Nie brakuje narzekań na plan lekcji, na życie, na pogodę. W tym powszechnie panującym niezadowoleniu zapominamy, że pierwszy września nie jest jedynie początkiem szkolnej męki.