środa, 15 maja 2013

PRZEDPREMIEROWO: "Bezdomna" Katarzyna Michalak

Każdy z nas mą inną historię i to jest najnormalniejsza rzecz na świecie. Wiadomo, każdy ma innych rodziców,inne dzieciństwo i inne życie. Na szczęśliwy żywot składa się wiele czynników, ale nie oszukujmy się... szczęście też trzeba mieć. Kiedy nie masz tej dobrej karmy nic Ci nie wychodzi, jesteś zła, trochę smutna. Może nawet dojść do życiowej porażki. Jakiej? Ano na przykład, ni z tego ni z owego Twoje życie legnie w gruzach,a  w efekcie trafisz na ulicę,którą jeszcze wczoraj biegałaś, aby zrzucić parę kilo przed urlopem...

Kinga od kilku miesięcy mieszka na ulicy i ma już tego dość. Męczy ją ciągłe błąkanie się, wygrzebywanie jedzenia ze śmietnika, a także te spojrzenia pogardy kierowane w jej stronę. Przecież ona, Kinga, nie chciała trafić na bruk. To cholerny pech sprawił, że kobieta znalazła się w takiej, a nie innej sytuacji. Tak więc, nasza bohaterka stara się skończyć swój żywot. W wigilijny wieczór zamyka drzwi od blokowego śmietnika, bierze do rąk butelkę wódki, paczkę z lekami i... i drzwi się otwierają! I wchodzi do nich Aśka, była kochanka męża Kingi. Ale to było kiedyś, teraz Asia ma tylko jedną misję: uratować Kingę, poznać jej historię i pomóc kobiecie.



"W moim świecie nie ma przyjaciół. To sadzawka z rekinami. Chwila nieuwagi i odgryzą ci rękę. Chwila słabości i rozszarpią cię na krwawe strzępy."

Katarzyna Michalak jest jedną z lepiej, ba! najlepiej rozpoznawalnych polskich autorek powieści obyczajowych. Jej lektury cechuje nasilenie emocji, wartka akcja, błyskotliwe dialogi i wyraziści, wiarygodni bohaterowie z którymi bardzo łatwo można się utożsamić. Pisarka mieszka w wymarzonym domku, gdzieś na mazowieckiej wsi, z dala od zgiełku miast. Jest mamą dwóch chłopców, ciesz się spokojnym życiem, śpiewem ptaków i pisaniem nowej powieści.

To, że uwielbiam powieści Kasi Michalak nie jest żadną tajemnicą i każdy 'wytrwały' czytelnik mojego bloga o tym wie. Pytanie jednak, za co kocham historie spod pióra tej autorki? Już Wam mówię... Moje pierwszy spotkanie z Michalak to czysty przypadek i od tego przypadku zaczęła się 'miłość'. "Bogusię" pokochałam i każdą kolejną powieść również. Albo było tak samo dobrze, albo, ku mojemu zdziwieniu, jeszcze lepiej! Mimo że, każdą powieść autorki wielbię i miłuję, to seria z kotem, a dokładniej "Nadzieja", zajęła sporą część mojego serca. Dlatego też, z niecierpliwością czekałam ( i po części czekam nadal) na "Zabajkę" oraz "Bezdomną". Na szczęście tą drugą już przeczytałam i powiem Wam szczerze, że ta powieść wręcz rozłożyła mnie na łopatki!

Wszystko tutaj jest tak wspaniałe i wzruszające, że nie mam pojęcia od  czego zacząć.  Bohaterowie? A jacy oni mogą być? Oczywiście, że wspaniali, tacy ludzcy, podobni do ciebie, czy do mnie. Postaci nie są wyidealizowane, wręcz przeciwnie! Każda persona jest splamiona brudnymi sekretami i traumą z przeszłości. Kompleksów bohaterów jest tu tyle, co komarów nad jeziorem , lecz niech ci się nie wydaje, drogi Czytelniku, że jest to wada powieści . Bo nie jest. Bo postacie w dobrej obyczajówce takie muszą być- po prostu ludzkie. Kinga jest osobą, która od razu zyskała moją sympatię. Ma swoje zdanie na każdy temat i nie daje sobą manipulować. Mimo wszystkich krzywd, jakie ją spotkały dalej jest silna i twardo stąpa po ziemi. Oczywiście, ma gorsze dni, płacze i tak dalej, jednakże mimo tych wszystkich oznak słabości dla mnie i tak Kinga jest silną kobietą. Bez względu na wszystko.

Oprócz historii Kingi, poznajemy również przeszłość i myśli: głównej bohaterki, a także Aśki i Czarka. Chcesz wiedzieć kim jest mężczyzna? Przeczytaj książkę! W każdym bądź razie akcja toczy się dość szybko, choć to też nie jest ważne. Najistotniejszą rolę odgrywają w "Bezdomnej" historie! wszystkie intrygi i tajemnice z przeszłości, a także związki pomiędzy bohaterami są po prostu fenomenalne! W książce pojawia się także Lilka- główna bohaterka "Nadziei" i mimo, że nie ma to większego znaczenia, to w końcu seria ta sama i cieszę się, że autorka dodała kilka zdań, które nawiązywały do "Nadziei". 

Autorka pisze dość lekko, jednakże nie zmienia to faktu, że prawie każdy rozdział zmusza nas do przemyślenia pewnych spraw. "Bezdomna" należy do takich powieści, o których naprawdę ciężko zapomnieć. Historia Kingi jest dość 'ciężka' jednakże, nie zmienia to faktu, że powieść naprawdę warto przeczytać. I nadeszła ta chwila, kiedy Was do tego zachęcam. Kończąc, tę recenzję wspomnę tylko o tym, że "Bezdomna" jest równie dobra jak "Nadzieja" tak więc wszyscy fani serii oraz samej autorki, a także czytelnicy, lubiący mądre historie powinni być zachwyceni!

MOJA OCENA:
9/10

"Zawsze warto wysłuchać historii drugiego człowieka do końca. W ten sposób można uratować komuś życie."

Za  książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu znak !

26 komentarzy:

  1. Jestem jej bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo chciałabym już przeczytać tę książkę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiele słyszałam o tej autorce, dlatego skuszona tak pozytywnymi opiniami ostatnio kupiłam jedną książkę spod pióra pani Michalak i niedługo biorę się za jej lekturę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka może mi się spodobać, muszę ją zdobyć! : )

    OdpowiedzUsuń
  5. Recenzji nie czytam. Najpierw sama skosztuję to dzieło. Potem dopiero wymienię się wrażeniami z innymi :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wydaje mi się, że książka mi się może spodobać. Z chęcią ją kiedyś przeczytam.

    Zapraszam do siebie: in-corner-with-book.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Aż wstyd się przyznać, ale nie czytałam jeszcze żadnej powieści tej autorki, ale mam na tą wielką ochotę. Mam nadzieję, że niedługo uda mi się zapoznać z twórczością pani Kasi :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tej autorki czytałam jedynie "Rok w Poziomce", ale niestety książka ta nie zrobiła na mnie piorunującego wrażenia. Jednak mimo to mam ogromną ochotę na "Nadzieję", a po Twojej recenzji także na "Bezdomną" :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię Kasię Michalak, na tę książeczkę czekam już od dawna. Na pewno przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Muszę w końcu wziąć się za książki tej autorki. Wszyscy je tak wychwalają, więc nie mam wyjścia:)

    OdpowiedzUsuń
  11. czytam już trzecią recenzję.. zdecydowanie chciałabym sięgnąć i sama zobaczyć. Jeszcze nie czytałam książki o podobnej tematyce więc to będzie dobra odskocznia od wszystkiego :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja jeszcze nie miałam okazji zapoznać się z żadną twórczością Katarzyny Michalak, ale muszę to szybko zmienić, bo widzę, że na prawdę warto :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Również nie czytałam żadnej powieści tej autorki. A "Bezdomna" zapowiada się niezwykle ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Polubiłam Katarzynę Michalak i jej książki od pierwszego przeczytania. Zakochałan się w jej książkach i mam nadzieję, że to uczucie będzie trwało jeszcze długi, długi czas. A "Nadzieja" czeka już na półce.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki, ale widzę, że muszę to koniecznie nadrobić. :) "Bezdomną" mam wielką ochotę przeczytać a główna bohaterka Kinga - to moja imienniczka :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Ogromie jestem ciekawa tej książki, ale już coś czuje, że czekają mnie wielkie emocje z nią związane.

    OdpowiedzUsuń
  17. Czytałam tę książkę. Jest cudowna. Po prostu świetna. Warto po nią sięgnąć. Zawiera tak dużą dawkę emocji, że nie sposób od razu otrząsnąć się po tej historii. Książka, która poruszy nie jedne serce. Sięgnijcie, nie pożałujecie.

    OdpowiedzUsuń
  18. No faktycznie ma w sobie to ,,coś" :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Chętnie przeczytałabym tę książkę. Tylko zastanawiam się czy od tej powinnam zacząć,bo jeszcze nie znam twórczości autorki :) Ale twoja recenzja mnie zaciekawiła i kto wie, może "Bezdomna" będzie pierwszą powieścią Katarzyny Michalak jaką przeczytam :)

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
    kolorowaksiazka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  20. Kolejna pozytywna recenzja z jaką się spotykam ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo chętnie zapoznam się z twórczością tej autorki. Bardzo dobra recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  22. ciekawa jestem książek tej autorki, nie czytałam jeszcze nic, ale spotkałam się ze skrajnymi opiniami. Mam nadzieję, że nie rozczarowałabym się nią tak, jak książką Enerlich, która też jest bardzo chwalona na tak wielu blogach.

    OdpowiedzUsuń
  23. Przyznam się szczerze, że w ogóle nie kojarzę autorki :) Ale myślę, że się z nią zapoznam za jakiś czas, bo wydaje się pisać naprawdę ciekawie i, co ważniejsze, życiowo :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie czytałam, ale mam na nią wielką ochotę:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Jestem niesamowicie ciekawa tej książki. Równie mocno Ci zazdroszczę, że już mogłaś ją przeczytać :D Cudna recenzja :D

    OdpowiedzUsuń