Kilka informacji, czyli co początkujący blogger wiedzieć powinien
Temat podsunęła mi MalamiBLOG. Pomyślałam sobie: "Czemu nie?". Po co, od razu pisać za co nienawidzi się blogosfery ?? Tak więc, specjalnie dla Malej mi oraz dla wielu innych początkujących blogerów przygotowałam mini- poradnik :)
1. Co, gdzie i jak?
Doskonale pamiętam pierwsze dni mojego blogowania. Nic nie wiedziałam, nie miałam pojęcia jak ustawić poszczególne funkcje, a co dopiero mówić o dodawaniu tła czy bannerków! Byłam po prostu ZIELONA. I w sumie, gdyby nie koleżanka z lubimy czytać, która zachęciła mnie do blogowania, chyba bym tego wszystkiego nie ogarnęła. Wniosek ? Nie bójcie się pytać o porady starszych stażem! Jeżeli, nie wiecie jak dodać tło, czy choćby funkcję obserwatorów- piszcie śmiało! Na pewno nikt Was nie wyśmieje, a Wasze blogi będą od razy lepiej funkcjonowały :)
2. Jakość recenzji
Z własnego doświadczenia wiem, że pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Trening czyni mistrza i tak też jest z jakością waszych recenzji. Jeśli, ktoś zobaczyłby moje pierwsze recenzje, to jak boga kocham zawał serca na miejscu! Streszczenie całej akcji i kilka słówek mojej opinii, czyli najczęściej zwyczajne: 'Fajna książka, polecam!'. Wiem, że nie dało się tego uniknąć. Pierwsze rec, jakie pojawiły się na moim blogu to opinie, które pisałam po raz pierwszy w życiu, więc nie dziwne, że tak wyglądały. Ale pisałam, pisałam i pisałam, aż wreszcie znalazłam swój styl i teraz każdą myśl potrafię ubrać w słowa.
Tak też jest z Wami. Choćbyście, po pierwszym tygodniu mieli 200 obserwatorów, to wcale nie znaczy, że Wasze teksty są wzorowe ( oczywiście są wyjątki, nie można traktować każdego jako ogółu - niekóre osoby naprawdę mają talent) . Najważniejsze, to nie poddawać się i stale trwać w tym, co się zaczęło! Aha! I nie bójcie się krytyki! Sama wiele razy zostałam skrytykowana i mimo, że trochę mnie to zabolało, to dzięki osobom, które dały mi te cenne wskazówki, moje recenzje nie są totalnym dnem.
3. Współpraca z wydawnictwami, a początkujący blogger
To chyba ta część, która najbardziej Was interesuje. Tym razem będzie krótko, tylko napomknę, bo o współpracach chce stworzyć osobny post. Nie oszukujmy się. Jesteście tym tematem zainteresowani. Z jednej strony to dobrze, lecz z drugiej, jeżeli prowadzicie bloga tylko po to, ażeby nachapać się darmowymi książkami, Wasze witryny nie mają sensu. Zresztą, nie mnie osądzać.
Drogie świeżynki! Oczywiście, kiedy uważacie, że 'już przyszła pora' napiszcie do wydawnictwa, ale... nie myślcie sobie, że odpiszą po 2 dniach. Takich blogów jak mój, czy Twój jest setki! Warto się zastanowić, czy warto pisać do wydawnictw, mając 2 miesiące i tylko pięć recenzji na karku. Nie lepiej poczekać? Poprawić jakość recenzji i zdobyć więcej obserwatorów? Przecież, prowadząc bloga miesiąc nie macie pojęcia, czy aby na pewno pisanie Wam się nie znudzi! Współprace należy traktować poważnie, ale więcej o tym za kilka tygodni ;)
Na dzisiaj to już wszystko. Mam nadzieję, że mój mini- poradnik Wam pomógł!: ) Zachęcam do dyskusji w komentarzach. Piszcie wszyscy! Chętnie przeczytam, co mają do powiedzenia i świeżynki, i starzy wyjadacze ;)
PS Zapraszam do udziału w ankiecie ( na samej górze, po prawej). Będziecie mogli wybrać kolejny temat! :)
PS Zapraszam do udziału w ankiecie ( na samej górze, po prawej). Będziecie mogli wybrać kolejny temat! :)