niedziela, 2 lutego 2014

"Łza" Lauren Kate

Godzina szósta rano. Dzwoni budzik. Wyłączasz go z nadzieją, że znowu odejdziesz do błogiej krainy snu. Nic z tych rzeczy. Nowy dzień czeka na ciebie, kusi i obiecuje: będzie dobrze, z pewnością lepiej niż wczoraj. Haha. Dobre. Przecież doskonale zdajesz sobie sprawę z tego, że czeka na ciebie napisanie trzech sprawdzianów, dodatkowe lekcje matematyki i zrobienie góry zadania domowego. Ale dajesz radę. Jakoś sobie poradziłaś, choć Twoja podświadomość podpowiada Ci, że sprawdzian z historii poszedł nie tak jak chciałaś. Trudno. Najwyżej poprawisz. Zmęczona monotonią dnia codziennego wchodzisz na facebooka, żeby choć trochę się zrelaksować. Twój wybranek jest dostępny. Ufff. Piszesz, on uświadamia ci, żebyś dała mu spokój. Myślisz sobie Twoja strata, lecz... lecz czujesz smutek- tak wielki, że w oku pojawia się pierwsza łza. I wybuchasz niepohamowanym szlochem, uwalniasz się od smutku. Czujesz się czysta. A co by było gdyby Twoje łzy zmieniały świat? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym, kochany Czytelniku?

Życie Eureki legło w gruzach, kiedy to kilka miesięcy temu jej matka zginęła w wypadku samochodowym. Sama nastolatka cudem uszła z życiem. Od tej pory wciąż myśli o swojej matce i nie może pogodzić się z jej utratą. Żal jest do tego stopnia głęboki, że dziewczyna postanawia popełnić samobójstwo. Na szczęście, próba ta okazał się nieudana. Od tej pory nastolatka zmuszana jest na uczestniczenie w terapii, która ma, rzekomo, pomóc Eurece. Lecz żaden specjalista nie jest w stanie zrozumieć dziewczyny. Eureka sama postanawia rozpocząć w miarę normalne życie, toteż wróciła do biegania. Po sesji z doktor Landry wsiada do swojego samochodu i gna do szkoły, ażeby zdążyć na zawody. Zatrzymuje się przed znakiem stopu i... słyszy huk, czuje jak auto wyrwało do przodu. Ktoś najechał na jej pojazd. Ściślej rzecz biorą wypadek spowodował boski chłopak. A na imię mu było Ander...

Resztę recenzji znajdziecie na portalu nastek, od którego dostałam tę powieść. Serdecznie dziękuję!
 Nastek


23 komentarze:

  1. Brzmi fajnie!
    Pozdrawiam,
    B.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydaje się bardzo ciekawa :)
    http://wiktoriansblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam na półce, niedługo zacznę czytać :)

    weronine-library.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdy ujrzałam ją w zapowiedziach, wiedziałam, że to coś dla mnie. Mam w planie po nią sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie niedawno zakupiłam, zachęcona piękną okładką :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Twoja recenzja jest bardzo zachęcająca, ale chyba po książkę raczej nie sięgnę. Zraziłam się do autorki serią Upadli, po której oczekiwałam dużo, dużo więcej.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam tę książkę w planach, bo seria Upadli tej autorki, choć nierówna, ostatecznie przypadła mi do gustu. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O rety. A ten wstęp to z własnego życia? ;p
    Książki jeszcze nie czytałam, ale myślę, że niedługo to nadrobię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardziej ogólne nawiązanie do struktury i fabuły książek z gatunku YA ;).

      Usuń
  9. Czytałam Upadłych tej autorki i średnio mi się podobała ta książka. Mimo to, "Łzy" jestem ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo przyjemnie spędziłam czas w jej towarzystwie

    OdpowiedzUsuń
  11. Brzmi ciekawie. Jestem skłonna się na nią skusić, bo lubię tego typu tematykę.

    OdpowiedzUsuń
  12. książkę skończyłam wczoraj czytać i jestem jak najbardziej pozytywnie zaskoczona.:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zapowiada się ciekawie :)) Na pewno kupię! Pozdrawiam! :))
    http://zapach-moich-ksiazek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Seria Upadli była dla mnie jedną z fajniejszych, dlatego chętnie poznam nową książkę tej autorki. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. ten wstęp taki przejmujący, że aż mi się smutno zrobiło :C

    OdpowiedzUsuń
  16. Czytałam kiedyś pierwszy tom Upadłych, było całkiem ciekawe, więc i Łzy jestem ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  17. Jakoś nie za bardzo mnie teraz interesuje, ale za kilka lat wszystko może się zmienić:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ciekawi mnie ta powieść, bo zastanawiam się czy jest lepsza od pierwszej serii autorki... :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Zaciekawiłaś mnie recenzją , może warto ją przeczytać ?<3

    OdpowiedzUsuń
  20. Słyszałam o tej autorce ,dzięki jej poprzedniej serii , jednak nie śpieszy mi się , by ją przeczytać , poczekam aż znajdzie się w bibliotece :)

    http://czytaniemoimhobby.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie czytałam ani nie słyszałam o tej książce, lecz kojarzę autorkę. Mam ochotę sięgnąć po tę powieść, brzmi naprawdę nieźle. :)

    OdpowiedzUsuń
  22. zapraszam na stronkę tej książki https://www.facebook.com/ksiazkalza?fref=ts :)

    OdpowiedzUsuń