Każdy z nas niesie swój własny krzyż codziennych trosk, smutków i problemów. Każdy z nas jest rycerzem, który walczy o lepsze jutro. Wojownikiem, który wie co oznacza słowo porażka, który ma świadomość tego, że cokolwiek się stanie nie może się poddawać. Upadnie po raz, pierwszy, drugi, trzeci- co to za różnica. Podniesie się i dalej będzie walczyć. Bo musi. Bo jak wojownikowi zabraknie woli walki to koniec. Pozamiatane. Wtedy już nie ma po co żyć, każdy dzień cuchnie monotonią, zalatuje wonią śmierci. Wojownik nie może dopuścić do takiej sytuacji. Dobry rycerz powinien walczyć i być przykładem dla innych. I tego Wam życzę, Kochani- żeby każdy z Was był takim dzielnym wojownikiem.
Przyszłość. Fatalna przyszłość. Ziemia wyniszczona jest wojną z robalami i konfliktami o władzę. Panuje przeludnienie, toteż dopuszczalne jest posiadanie maksymalnie dwójki dzieci. Rodziny z większą ilością potomstwa są po prostu wykluczane ze społeczeństwa, w najlepszym razie wyśmiewane, narażone na spojrzenia pełne dezaprobaty. W takich warunkach dorasta mały chłopiec o imieniu Ender- jest najmłodszy z trójki rodzeństwa. Jest trzecim - tym najgorszym, najbardziej narażonym na pogardę. Mało tego- dziecko uczestniczy w programie, w ramach którego jest potencjalną nadzieją i bronią w walce z robalami. Czy sześcioletni chłopiec spełni oczekiwania rządu i uratuje planetę? Odsyłam do lektury.
Resztę recenzji znajdziecie na portalu nastek, od którego dostałam tę powieść. Serdecznie dziękuję!
przeczytałam jedną powieść tego pisarza - i doszłam do wniosku, ze to nie dla mnie - więc się nie skusze :)
OdpowiedzUsuńNajpierw słyszałam o filmie, później o książce, ale póki co- do obu rzeczy w ogóle mnie nie ciągnie.
OdpowiedzUsuńJestem zaciekawiona i może się skuszę c;
OdpowiedzUsuńWcześniej chyba nie byłam nią jakoś zainteresowana, ale powoli zaczyna się to zmieniać;)
OdpowiedzUsuńMam ogromną ochotę na tą książkę :)
OdpowiedzUsuńnie czytałam książki ale mam ochotę ją przeczytać:)
OdpowiedzUsuńoglądałam film:) i jakoś mi się nie spodobał:)
Wydaje się ciekawa, ale chyba nie moje klimaty. ;)
OdpowiedzUsuń