Zawitałam w moje skromne progi i choć długo w domu nie pogoszczę (w sobotę rano wyjeżdżam) to zdążę zrobić całą masę rzeczy. Od 2 godzin już sobie w moim mieszkanku przebywam. Pokoju i książek nie wiedziałam od ponad 6 tygodni, a trochę nowości (które na bieżąco były transportowane do mojej letniej rezydencji- hahaha) się nazbierało i trzeba było je gdzieś upchać, więc zrobiłam w pokoju remanent i znalazła się nowa półeczka! *.* Wysprzątałam cały pokój, dodam z własnej woli i to jest pierwszy taki przypadek od 16 lat- efekt nadmiernego oglądania "Perfekcyjnej Pani domu" :D. Jako że wena mnie opuściła dzisiaj przychodzę do Was z zabawą. Do "Nie niszcz książek- używaj zakładek" zaprosiły mnie: Marcela Pomper oraz Kamila M. Dziewczyny- z całego serducha dziękuję! <3
Część zakładek pogubiłam, kilka jest w książkach, a jeszcze inne zostały zabrane przez jakieś złe istoty. Mimo wszystko... trochę tego jest! :)
Tak prezentują się wszystkie moje zakładki. Nie chce mi się ich opisywać, bo i celu takiego nie widzę. Jeżeli klikniecie na zdjęcie to powinno być wyraźne.
Okładki tak zwane reprezentacyjne. Używam ich rzadko, bo szkoda mi ich niszczyć, ale lubię na nie patrzeć. Dodam, że sama przyczepiłam tą truskawkową zawieszkę do zakładki z pieskiem ^^
Zakładki najbardziej zniszczone, zwłaszcza ta matrasowa (fioletowa). Wiąże się to z tym, że to właśnie ich najczęściej używam. Wyjątkowo mi się spodobały ^^
Może nie ma jakieś rewelacji, ale po co mi nie wiadomo ile zakładek, skoro i tak używam tylko jednej. Nie mam dużo, bo mam dobre serducho i prawie zawsze daję kilka do książki, która idzie na wymianę. Lecz ja ze swoich zakładeczek jestem zadowolona, bardzo je lubię. A to chyba najważniejsze!:)
Do zabawy nie nominuję nikogo, bo ostatnio nie jestem na bieżąco i nie wiem kto w zabawie udział brał, a kto nie. Niech każdy czuje się zaproszony i za moją namową dołączy do zabawy. Będzie mi naprawdę miło.
Ta ostatnia z kotami jest świetna!
OdpowiedzUsuńTe wysłużone są najlepsze ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne. W szczególności wpadła mi w oko, która wygląda mniej więcej jak patyczek do loda. :D
OdpowiedzUsuńja zakładki gubię w tempie większym niż moje tempo czytania ;D śliczna zakładka reprezentacyjna po lewo :D
OdpowiedzUsuńEj, fajne :3 ale my czekamy na stos i 50 faktów o tj *.*"
OdpowiedzUsuńChyba tylko ty czekasz XD
UsuńA stos się pojawi. Kiedyś na pewno xd
Super zakładki, chociaż posiadam ich wiele to rzadko używam. Najczęściej biorę to, co mam pod ręką. :)
OdpowiedzUsuńNajlepsza jest ta na ostatnim zdjęciu z kotkami <3
Też mam taką z matrasa już mocno zniszczoną :D Lubie sobie ją podotykać, bo jest fajna śliska :D Bardzo podoba mi się ta obok, z czarnymi kotami :)
OdpowiedzUsuńPiękne zakładki :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej spodobałam mi się ta z kotami i z truskawką (czytanieprzynosiowoce).
Ja ostatnio robię sobie własnoręcznie zakładki ^^
weronine-library.blogspot.com
Mam też tą taką fioletową-matrasową, jeszt supcio! ^^
OdpowiedzUsuńŚliczne masz te zakładeczki ;***
OdpowiedzUsuńNajbardziej w oko wpadła mi ta z tych reprezentacyjnych z tą dziewczynką <3 Piękna! ;*
I nie ma za co ;)
Pozdrawiam ^^
O rany! Ile tego masz :D
OdpowiedzUsuńA tam, głupoty. Mało tego :)
UsuńŁadny zbiór :) Sama również kolekcjonuję zakładki, a używam tylko jednej, która jest już w dość opłakanym stanie ;)
OdpowiedzUsuńNominowano mnie do tej zabawy, więc pewnie i u mnie pojawi się w swoim czasie stosowny wpis :)
Fajne są. Ja lubię zakładki z cytatami. Chociaż sama przyznaję, zakładek mam niewiele. Ot, kilka stałych. :D
OdpowiedzUsuńMasz bardzo dużo zakładek ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo ładne zakładki. Ja mam chyba trochę mniej, ale przyznam, że używam większości. Często dobieram kolorystycznie, żeby pasowała mi do książki ;p
OdpowiedzUsuńOo, chyba się skuszę, bo nikt mnie nie nominował, a zabawa mi się podoba. Obawiam się, że większość osób się załamie, gdy zobaczy większość moich przykładowych zakładek, ale co tam. ;) Ważne, że ich używam i nie niszczę książek. ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że skorzystałaś z zaproszenia :) Z przyjemnością zobaczę Twoje zakładki ^^
UsuńCiekawy zbiór, ja tam kilka zakładek mam ale zazwyczaj jest to jakiś paragon albo skrawek urwanego papieru:)
OdpowiedzUsuńMam o wiele mniej zakładek :)
OdpowiedzUsuńJest kilka ciekawych zakładek. ;)
OdpowiedzUsuńPlanowałam je kolekcjonować, ale nie jestem zbyt stała w swoim postanowieniu - ot, jak się jakaś do książki trafi lub najdzie mnie ochota żeby jakąś zrobić. A jeśli chodzi o tą zabawę, to może w końcu wezmę udział, gdy znajdę chwilę na przegląd swoich zakładek. :)
Piękne są! Podebrałabym wszystkie. :)
OdpowiedzUsuńKocham zakładki! Moje też są gdzieś po książkach pochowane. Muszę ich poszukać :) Faje, że o tym przypomniałaś :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne:) Też mam kilka, ale nie aż tyle.
OdpowiedzUsuńJa lubię sama robić zakładki . ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne są te zakładki! najbardziej podoba mi się ta z drzewami z których wypadają książki. Urocza :3 Ja ogólnie nie używam zakładek, ale je posiadam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie :)
Uwielbiam zakładki z Matrasa ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne masz:)
OdpowiedzUsuń