niedziela, 27 lipca 2014

Pan Przecinek taki niedoceniony...


















Tego posta nie byłoby wcale, bo kto to widział pisać o przecinku. Znak interpunkcyjny jak znak interpunkcyjny - wydawać by się mogło, że o przecinku pisać ciekawie się nie da. Bo zasady, sztywne reguły, gramatyczne nakazy i zakazy. Lecz jak się okazuje, największą inspiracją jest życie. I właśnie to życie podsunęło mi, prosto pod nos, zagadnienie, jakim jest rola przecinka we współczesnej sztuce pisanej.

Będąc w Dublinie w szkole językowej, poruszyliśmy temat przecinków i prawidłowej interpunkcji. Mimo młodego wieku, z moją pamięcią nie jest najlepiej, więc omawianego zdania, niestety, Wam nie przytoczę. W każdym bądź razie w sentencji pojawiło się wtrącenie, które ja oddzieliłabym za pomocą przecinków. Spytałam się Nauczyciela, dlaczego tego znaku interpunkcyjnego zabrakło, skoro jest to wtrącenie, a wtrącenie oddziela się przecinkami. Nauczyciel jedynie się uśmiechnął, popatrzył się na mnie z lekkim politowaniem i stwierdził, że on też był tak uczony, ale przecież mamy rok 2014 a nie 1914.

No właśnie. Czyżby znak interpunkcyjny, jakim jest przecinek, byłby aż tak staroświecki i niemodny? W języku angielskim jest używany coraz rzadziej, u nas również wszystko do tego zmierza. Nauczenie się paru regułek jest dla współczesnych pokoleń zbyt trudne, więc nie można oczekiwać od ludzi prawidłowego stosowania tego znaku. Sama mam z przecinkami nie lada problem, ale w tym konkretnym przypadku wyznaję zasadę, że lepiej za dużo aniżeli za mało. Lecz chyba jestem jedną z niewielu. To widać zwłaszcza na blogach. Zdania długie, źle skonstruowane gramatycznie, interpunkcja leży i kwiczy.

A przecież tak niewiele trzeba.
To tylko jedno dodatkowe kliknięcie, jedno pociągnięcie długopisem lub piórem.
I od razu wszystko staje się prostsze, ładniejsze, lepsze.
Postaw przecinek.
To naprawdę nic nie boli...

23 komentarze:

  1. Aaaaaaaaaaa, zgadzam się w stu procentach!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jej, przecinek jest zdecydowanie moim ulubionym znakiem interpunkcyjnym! Również boleję nad faktem, że większość młodych ludzi (i, niestety, nie tylko) zapomina o podstawowych zasadach gramatycznych.

    im-bookworm.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Też mam czasem problem z przecinkiem, ale robię wszystko, by wstawić go tam gdzie trzeba, a tam gdzie nie trzeba - nie wstawiać. Okropnie mnie drażni niedbalstwo językowe i stylistycznie: takie przekonanie, że można byle jak, byle było, wszystko jedno, zrozumie się! Nieprawda! Jest takie piękne zdanie, które to obrazuje: moja stara piła leży w piwnicy. O. A z przecinkiem? Moja stara piła, leży w piwnicy. Czary-mary :D! Dwa zupełnie inne znaczenia :D Cieszę się, że ktoś jeszcze zwraca uwagę na interpunkcję :) Jak czasem czytam tekst, w którym ubogo w przecinki to zupełnie nie rozumiem co ktoś do mnie "mówi"...

    OdpowiedzUsuń
  4. Co do przecinków to się zgadzam :) Coraz rzadziej się je wykorzystuje i nawet nie ma takiej presji, żeby znać podstawy interpunkcji. Pomijam szkoły, ja tam się za wiele o interpunkcji niestety nie dowiedziałam. Czy przecinek jest reliktem dawnych czasów? To jest w sumie dobre pytanie i myślę, że ciężko jest znaleźć na nie odpowiedź :) Na pewno coraz mniej ludzi je stosuje i coraz więcej ludzi będzie o interpunkcji zapominać z biegiem lat ! Jednak to jest tylko moje zdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No cóż... Co do przecinków się zgadzam, ale pisać "W każdym bądź razie" - nie wypada.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, wiem, ale to taki stary nawyk. Dla mnie "w każdym razie" brzmi nie pełnie i po prostu razi mnie w oczy :)

      Usuń
  6. Zawsze byłam przewrażliwiona na punkcie przecinków i stawiałam ich nawet więcej. Jednak, raz zdarzyło mi się przeczytać opowiadanie, w którym nie było w ogóle przecinków i... To wydawało mi się puste. Tak jakby ktoś mówił całe opowiadanie na jednym oddechu.
    Dlatego sprawdzam wiele razy moje recenzje, czy oby nie zapomniałam o znaku interpunkcyjnym :)

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie tych przecinków też jest raczej więcej niż mniej. Ale fakt faktem, wstawiam je na czuja. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niestety, ale problem z panem przecinkiem mam nie od dziś :(
    Zawsze jest problem, gdzie go postawić..

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdecydowanie się zgadzam. Mnie czasami zdarzy się zapomnieć gdzieś przecinka wstawić (albo wstawiam o kilka za dużo), ale w końcu jestem człowiekiem - mogę się pomylić. Aczkolwiek zasady interpunkcji znam, a nie jak niektórzy (szczególnie hejterzy w komentarzach na różnych stronach) wszystko jednym ciągiem piszą, aż ciężko się rozczytać.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja to czasami do przesady, stawiam przecinki. Ale u mnie błędy interpunkcyjne to niestety norma. :/ Generalnie - inspirujący tekst. :) Faktycznie, da się zauważyć, że "moda" na przecinki zanika, co według mnie jest śmieszne i absolutnie beznadziejne, bo ten znak interpunkcyjny, jakkolwiek wielkie sprawiał mi kłopoty, dodaje zdaniom tego czego potrzebują. Oddechów.
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
  11. Tym bardziej, że w języku polskim przecinek często może zmienić znaczenie tego, co chcemy powiedzieć. Warto dwa razy przeczytać to, co napisaliśmy. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Taki post przypominający nam o przecinkach jest jak najbardziej na miejscu :) Niestety muszę się przyznać, że mi czasami ten Pan Przecinek też czasami się gdzieś schowa.

    OdpowiedzUsuń
  13. Mimo starań - z interpunkcją mam problemy :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Tak, złapałaś mnie, ja też popełniam parę błędów. Fakt, wynika to z tego, że nienawidziłam języka polskiego w szkole. A moja praca, zawsze była pobazgrana na czerwono. Ale przyznajmy też szczerze, książki które czytamy, często również są traktowane po macoszemu od strony przecinków ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Przecinki zawsze stawiam "na czuja". Czasem jakiegoś brakuje, czasem jest ich za dużo, ale generalnie staram się stosować zasady interpunkcji. I strasznie mnie denerwuje, kiedy, najczęściej na facebooku, ludzie piszą bardzo długie posty, a w nich nie ma ani przecinków, ani kropek. Grr! :p

    OdpowiedzUsuń
  16. O przecinku zapomina się już w ogóle. A najgorsze jest to, że teraz już prawie nikt nie chce męczyć się doczepianiem kresek lub ogonków do niektórych liter. "bedzie fajnie mowie ci" Aż mi się niedobrze robi :/

    OdpowiedzUsuń
  17. Masz rację, przecinek to podstawa :-) Nie wyobrażam sobie, żeby mogłoby go zabraknąć, dlatego też wolę zaszaleć z nim, niż o nim zapomnieć.

    OdpowiedzUsuń
  18. Tutaj taki przykład, do czego może prowadzić nieużywanie przecinków :D
    https://scontent-b-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xpa1/t1.0-9/10494689_791770250856219_3694407310100171044_n.jpg

    OdpowiedzUsuń
  19. Zgadzam się, dobry przecinek to podstawa. Najprostszych regułek nie ma tak dużo!:) Zdarzają się oczywiście momenty wpisywania "na intuicję", ale bez tego znaku tekst wygląda zdecydowanie gorzej. Gdy nie jestem pewien - wstawiam. Lepiej mieć za dużo, niż zapomnieć w oczywistym miejscu!:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mnie bardziej od braku przecinka drażni "w każdym bądź razie", gdyż jest to skrzyżowanie "w każdym razie" z "bądź co bądź". Taka moja mała bolączka dla uszu i oczu, podobnie jak włańczać, poszłem i te sprawy. Co do przecinka, również uczona byłam, że wstawia się je przy wtrąceniach. Dlatego zdziwiło mnie, że na tych Twoich zajęciach, przy owym wtrąceniu tego przecinka zabrakło. Człowiek się uczy przez całe życie. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja właśnie "W każdym bądź razie" używam nagminnie! Wiem, że jest to niewłaściwe, ale samo "w każdym razie" brzmi dla mnie jakoś tak nie pełnie.
      Opisana wyżej sytuacja dotyczyła języka angielskiego i ilustruje jedynie zmiany, jakie zachodzą w tymże języku. Chociaż u nas też nie jest lepiej! :)
      Pozdrawiam

      Usuń
  21. "przecinek, byłby aż tak staroświecki i niemodny?" - Szymborska napisała kiedyś "staroświecka jak przecinek". ;) Może więc coś w tym jest.

    OdpowiedzUsuń