"Świat jest szalony- daje i zaraz odbiera."
To nie tak, że świat i nasza cywilizacja kończy się nagle. Wybuch miał wiele przyczyn, jednakże był on wielkim szokiem, a przede wszystkim 'uroczystym' zakończeniem normalnego życia. Przeżyło bardzo mało osób, a szczęśliwców możemy podzielić na dwie grupy. Jedni, to prawdziwi wybrańcy, którzy dostali się do Kopuły- miejsca, które ochroniło ich przed Wybuchem i umożliwiło w miarę normalny żywot po nim. Druga grupa, to niedobitki, które tylko dzięki ogromnemu szczęściu ocaleli. Są zdeformowani, mają poprzyczepiane do skóry przedmioty lub nawet innych ludzi, a liczy się dla nich tylko jedno: przetrwanie. Partridge jes Czystym, gdyż zamieszkał w Kopule, Pressia, natomiast, prezentuje grupę drugą. Oboje bardzo się różnią, lecz muszą na siebie liczyć. Dlaczego? Mają misję do wykonania!
"Trudniej umrzeć, kiedy już jest się martwym."
Julianna Baggott jest uznaną przez krytyków autorką, jej pseudonim literacki to Bridget Asher. W ciągu ostatnich dziesięciu lat wydała aż siedemnaście książek- dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Działa wraz z mężem w fundacji Kids in Need- Books in Deed, której celem jest przekazywanie darmowych książek dzieciom z ubogich rodzin. "Nowa ziemia" jest pierwszą częścią trylogii Świata po wybuchu. Prawa filmowe kupiła wytwórnia Fox 2000, producent Zmierzchu.
Ta książka od samego początku zbierała bardzo pozytywne recenzje. Tak naprawdę, na palcach jednej ręki możemy policzyć negatywne opinie. Jednakże, czasami tak jest, że choćby książka była wychwalana pod niebiosa, ja i tak nie mam na nią ochoty. I tak właśnie było z "Nową ziemią". Niby tyle razy przechodziłam obok niej w księgarni, brałam ją do ręki, myślałam 'hmmm. zapowiada się fajnie', a i tak nigdy jej nie kupiłam. Aż wreszcie,dzięki wspaniałej możliwości wymian, książka znalazła się u mnie na półce. I tak stała, stała i stała. Kusiła i kusiła, a ja nie mogłam się zmobilizować. Dlatego też, kiedy ujrzałam zapowiedź tomu drugiego, doszłam do wniosku, że naszła ta wiekopomna chwila przeczytania 'Nowej ziemi'. I wiesz co, Czytelniku? Od samego początku ta powieść mnie oczarowała i zachwyciła! A później, było już tylko lepiej...
Naprawdę sama nie wiem jak pisać, ażeby objętościowo ten tekst nie przypominał opowiadania, lub nawet krótkiej książki. Chcę wam przybliżyć i ocenić akcję, bohaterów, klimat, a także styl autorki. Niby o każdym z tych zagadnień napisałabym parę słówek, lecz z kilku wyrazów wyszłoby zdanie, później kolejne, aż wreszcie powstałby piękny, rozbudowany akapit. I tak razy cztery. Dlatego też postaram się skupić na najważniejszych elementach i zbytnio się nie rozpisywać. Chcę Wam przedstawić fakty, lecz wiem, że mi się to nie uda, bo bezsensowne gadanie nazywa się właśnie 'szalona książkoholiczka'. Przykładem może być ten akapit. W każdym bądź razie do roboty!
Akcja rozwija się naprawdę szybko i już od pierwszych stron zostajemy wciągnięci w wir wydarzeń. Mimo tych wszystkich pędzących zdarzeń autorka 'panuje nad sytuacją' i potrafi w jasny sposób opisać nam ten skomplikowany świat. Nie brakuje tutaj momentów, które wciskają nas w fotel. Choć wg mnie jest ich niewiele są one dokładnie przemyślane i potrafią zachwycić nawet najbardziej 'czepialskiego' książkoholika. Jedynym minusem, jeżeli chodzi o akcję jest to, że każdy rozdział omawiała inna osoba. Raz widzieliśmy krainę po Wybuchu oczami Presii, a raz Patridge'a. Nie byłoby to mankamentem, gdyby nie to, że czasami taki podział zupełnie nie miał sensu.
Świat, który przedstawiła nam Baggott jest naprawdę szczegółowy, a autorka potrafiła go opisać, dzięki czemu czytając o jakiś wydarzeniach w naszej głowie pojawia się bardzo wyraźny i dokładny obraz zdarzeń z książki. Jak się już domyślacie w książce jest sporo opisów. W sumie to nie przepadam za nimi, jednakże styl autorki jest wręcz powalający, więc z uśmiechem na ustach czytałam sceny wykreowane przez autorkę.
O bohaterach wspomnę słów kilka i wykorzystam do tego zaszczytny, ostatni (który jak się później okazało jest tak naprawdę przedostatni) akapit. Postacie są różnorodne i bardzo charakterystyczne, toteż na długo pozostaną w mojej pamięci. Deformacje ich ciał to fenomenalny pomysł, a czytając o ludziach, którzy ludzi nie przypominają poczułam ciarki na plecach. Występuje tu także wątek miłosny, lecz (o dziwo) uczucie nie tyczy się dwóch głównych bohaterów. Zazwyczaj takie sceny w świecie, który jest przedstawiony jako brutalny,mi przeszkadzają, jednakże tutaj związek tolerowałam, a wręcz czekałam na jego dalszy rozwój. Tak, miało być o bohaterach, a ja znowu nawijam o akcji....
Jak się możecie domyślić, "Nową ziemią" jestem oczarowana i już nie mogę się doczekać chwili, kiedy zacznę pochłaniać kontynuację. Jestem ogromne ciekawa, czy autorka sprosta moim oczekiwaniom, a "Nowy przywódca" okaże się równie dobry jak tom pierwszy. Tym, którzy jeszcze "Nowej ziemi" nie przeczytali serdecznie ją polecam i życzę wspaniałej przygody w świecie po Wybuchu!
MOJA OCENA:
8,5/10
"- Brud- powiedział dziwnie spokojnym tonem.
- O co chodzi?- spytała.
- Moja ręka jest brudna."
Bardzo chcę przeczytać tę książkę! : )
OdpowiedzUsuńO, widzę że dokonałam udanego zakupu :D postaram się zabrać za nią jak najszybciej, bo niezwykle skutecznie mnie zachęciłaś!
OdpowiedzUsuńUwielbiam postapokaliptyki, coś mi mówi, że na Nowej Ziemi się nie zawiodę... Jak się jej już dorobię oczywiście ^^
OdpowiedzUsuńNie czytałam nigdy książek tego typu, ale Twoja recenzja bardzo mnie do tego zachęciła :)
OdpowiedzUsuńCzytałam i nie mogę się doczekać kiedy sięgnę po część drugą.
OdpowiedzUsuńCzekam na moją szansę, by ją przeczytać. Mam ogromną ochotę na nią od dawna. Każda recenzja tylko to wzmaga.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie: in-corner-with-book.blogspot.com
to zaskoczenie, kiedy okazało się, że wątek miłosny nie dotyczy dwójki głównych bohaterów... a kiedyś w innej recenzji przeczytałam, że nie ma tu trójkąta miłosnego. tak więc: ochota jest i to wielka!
OdpowiedzUsuńJa czytałam, ale średnio mi się podobała i nie zamierzam już sięgać po kontynuację:)
OdpowiedzUsuńCzytałam i wspominam ją bardzo dobrze, dlatego na pewno sięgnę po kontynuację. :)
OdpowiedzUsuńNiedawno polubiłem tego typu książki i od tego czasu poluję na 'Nową Ziemię', a po Twojej recenzji jestem przekonany co do tej książki :)
OdpowiedzUsuńmnie niestety tematycznie książka nie kusi :)
OdpowiedzUsuńDlaczego Ty mnie tak kusisz ?! Najpierw "Angelfall" teraz "Nowa Ziemia..." zbankrutuję przez Ciebie. A i tak na Dzień Dziecka MUSZĘ kupić sobie "Papierowe miasta" :) Nie wiem jak ja mamę namówię na tyle książek :)
OdpowiedzUsuńJa wygrałam w konkursie ebook. muszę zacząć czytać!
OdpowiedzUsuńCzytałem niedawno i rzeczywiście książka zasługuje na miano godnej uwagi powieści. Jutro najprawdopodobniej dostanę w swoje ręce kontynuację, więc mam nadzieję, iż ta wywrze na mnie podobne wrażenie. :)
OdpowiedzUsuńJa już mam :D Grubaaa jest :3
UsuńKsiążka jest naprawdę niezła. Autorka doskonale wie jak wywołać w czytelniku dreszczyk grozy :D Już nie mogę się doczekać na drugi tom :D
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze,że wcześniej mnie ta książka nie interesowała, ale twoja recenzja mnie zaciekawiła :) Zapraszam na konkurs - www.recenzje-cherry.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWidze, ze jestes bardzo zachywcona ta pozycja, musze to sprawdzic.
OdpowiedzUsuńCzytałam...Świetna książka...
OdpowiedzUsuńŚwietna historia, książka już dawno za mną i teraz czekam z niecierpliwością na kontynuację:)
OdpowiedzUsuńO samej książce nie słyszałam, ale okładka mi się kojarzy. Może uda i się "pochłonąć". :)
OdpowiedzUsuńO książce do tej pory nie słyszałam, ale jestem pewna, że by mi się spodobała :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam:
im-bookworm.blogspot.com
Kupiłam ją wczoraj za 9 zł na targach i niedługo będę czytać, cieszę się, że intuicja mnie nie zawiodła przy wyborze :)
OdpowiedzUsuńKsiążka dopiero przede mną. :)
OdpowiedzUsuńMam "Nową Ziemię" w planach od dawna, ale jakoś nie chce ona trafić w moje łapki. :( Ale kiedyś ją jeszcze dorwę - zobaczycie. :P :)
OdpowiedzUsuńMnie dzisiaj kurier przyniósł paczkę z drugą częścią :D Nie mogę się doczkeać :D
OdpowiedzUsuńJa przed sekundką zaczęłam czytać i zapowiada się fenomenalnie :)
UsuńKolejna książka, którą chcę przeczytać:)
OdpowiedzUsuńA ja nigdy nie czytałam książki, której akcja dzieje się po apokalipsie. Szkoda! Wszędzie teraz głośno o końcu świata i jestem ciekawa jak wyobrażają to sobie autorzy :)
OdpowiedzUsuńSeria niezwykle przypadła mi do gustu. Była dość niecodzienna :) Choć boję się, że to koniec dobrych pomysłów i kolejne części będą nudnawe.
OdpowiedzUsuń