piątek, 10 maja 2013

"Klątwa opali" Tamora Pierce

"Przełożeni przychodzą i odchodzą. Przyjaciele zostają na zawsze.

Tortall to kraina, gdzie ludzie żyją tak jak nasi średniowieczni pobratymcy. Stolicą królestwa jest miasto Corus i to właśnie tutaj rozgrywają się wydarzenia zawarte w powieści. Miasto podzielone jest na dzielnice tych bogatych i biednych, lecz to tych drugich jest tu zdecydowanie więcej. Biedni ludzie, jak wiadomo, nie mają pieniędzy, toteż kradną. Złodzieje nazywani są Szczurami,a  tamtejsze policja to Psy. I tak oto mieszkańcy Tortall'u sobie żyją. Za dnia pracują, w nocy biesiadują.  Mija dzień za dniem, rok za rokiem, a wreszcie umierają i rodzą się nowi. Nie ma żadnej intrygi? Oczywiście, że jest! I to jaka!

Becca Cooper jest szesnastolatką, która okres dzieciństwa skończyła bardzo wcześnie. Kiedy nasza bohaterka miała kilka wiosen jej mam odeszła z tego świata, a ona wraz z rodzeństwem została sama. Dzieci miały dużo szczęścia, bo zamieszkały u Jaśnie Pana Gershoma. I to właśnie za namową Jaśnie Pana Becca trafiła do Gwardii Starościńskiej, tamtejszej policji.  Na razie jest dopiero Szczenięciem, a już czeka na nią wile zagadek do rozwiązania. Chcesz wiedzieć jakich? Wyrusz w podróż z Rebeccą Cooper!



"Cały talent świata nie zastąpi dobrego, solidnego doświadczenia."

Tamora Pierce to jedna z najpopularniejszych i najczęściej nagradzanych autorek powieści młodzieżowych w Stanach. Wyobraźnia autorki od zawsze podsuwała jej niesamowite opowieści. Od samego początku wiedziała, że tym, czego brakuje jej w literaturze fantastycznej, są silne, mądre i wojownicze kobiety- nie tylko jako dodatek, lecz jako postaci pierwszoplanowe. Do tej pory ukazało się ponad 20 tytułów, spod pióra autorki. Książki zostały przetłumaczone na kilkanaście języków i wielokrotnie trafiały na listy bestseller'ów. "Klątwa Opali" jest najnowszą powieścią Tamory, która rozpoczyna trylogię o Rebecce Cooper.

Na pierwszy ogień idzie forma opowieści, która jest dość nietypowa, a uwielbiana przez wielu czytelników, również przeze mnie. "Klątwa Opali"  przyjęła formę... pamiętnika! Rozdział to dzień z życia Rebecci. Chyba nie muszę już wspominać, że w następstwie formy 'dziennika' narracja jest pierwszoosobowa? Ups! Chyba właśnie to powiedziałam... W każdym bądź razie książkę czytało się bardzo przyjemnie i szybko, a nietypowa jak na takie przygodowe młodzieżówki forma, była miłym zaskoczeniem. 

Akcja rozwija się dość szybko. Jest jeden główny wątek- tajemnicza sprawa opali z tytułu powieści- a także wiele zagadek, które wychodzą na światło dzienne, w tak zwanym 'międzyczasie'. Pochłaniałam przygody Psów. Te wszystkie pościgi, zbrodnie i tajemnice po prostu wzbudziły mój zachwyt! Niestety, ideałów nie ma, i choć myślałam, że "Klątwa opali" ten ideał przypominać będzie to trochę się pomyliłam. Rozwiązanie głównego wątku było wiadome praktycznie od samego początku. A gdy po tych parunastu stronach (przesadziłam, wiem) poznaliśmy rozwiązanie zagadki, powieść opierała się na przygodach Psów oraz udowodnieniu, że Becca ma rację. Nie jest źle, ale za dobrze też nie. Akcja wypada dość przeciętnie, jednakże zagadek jest naprawdę dużo, a niektóre po prostu porwały mnie w niezapomniany wir przygody!

Bohaterowie są dość ciekawi i bardzo dobrze skonstruowani. Główna bohaterka na szczęście nie jest bezmyślną nastolatką, która opanowała do perfekcji sztukę bycia głupiutką i słodziutką. Rebecca jest odważna, trzeźwo myśląca, umie przewidywać skutki danych sytuacji. Co więcej, nastolatka okazała się bardzo sympatyczną osóbką, a forma pamiętnika pozwoliła nam, poznać jej tok myślenia. Pozostałe postaci również prezentują się bardzo dobrze. Moje serce zdobył Tunstall- jeden z Psów/nauczycieli Becci. 

Podsumowując, "Klątwa opali" to historia, która z pewnością zasługuje na uwagę. Forma pamiętnika, dużo intryg i zagadek oraz wspaniali bohaterowie to to, co tygryski lubią najbardziej. Do tego lekkie pióro i piękne cytaty, które można znaleźć na prawie każdej stronie. Nic tylko czytać!

MOJA OCENA:
8,5/10

"Koty zawsze pozostaną kotami, nawet jeśli są bogami albo konstelacjami."

Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu jaguar!