
Kiedy to minęło? Pamiętam - jakby to było wczoraj - jak rok temu nagrywałam u mojej przyjaciółki podsumowanie 2013 roku. Dzisiaj, w formie na pół-pisanej, pół-zdjęciowej przedstawiam Wam jeden z najdłuższych postów w historii tego bloga. Nie przedłużając - zapraszam na wielkie podsumowanie 2014 roku, czyli... przeżyjmy to jeszcze raz!