Hej,
Dzisiaj mam do Was sporo spraw. W sumie jest to taki misz-masz, post zapychacz jak to niektórzy mówią. Paplanina, która zwykle jest na początku, będzie w połowie.Szaleję...
Pierwsza sprawa. Chyba najważniejsza, więc idzie pierwsza. Mianowicie kryminalny konkurs. Nie powiem, że mnie nie zawiedliście, bo bym skłamała. Przykro mi i to bardzo, bo do konkursu zgłosiło się całe 5 osób. Cóż. Nie chcecie wygrać nowej książki to nie, Wasza sprawa. Przynajmniej nie miałam problemu z wybraniem zwycięzcy, co też jest dobre, bo nie poświęciłam na to czasu, którego i tak mi brakuje. Przechodząc do rzeczy, "Szweda, który zniknął" wygrywa:
Dlaczego? Bo jej odpowiedź jakoś tak przypadła mi do gustu. Mimo, że inne też były świetne, to jakoś tak moje serce mną pokierowało i hmm... tak wyszło!:) Zaraz wysyłam mail'a do zwyciężczyni, czekam do końca tygodnia na adres wysyłki.
Co jeszcze mam Wam do powiedzenia? Przede wszystkim jedno. Jesień idzie, zbliża się nieuchronnie. Słońce świeci to idę tylko w koszuli na dwór z psem, wychodzę i wręcz zamarzam, bo wiatr taki zimny i ogólnie czuć chłodek. A to oznacza, że zaraz zacznie się robić ciemno o 16, a ja będę marzyć tylko o jednym: zakopać się pod kołdrą, z herbatą i książką w ręce. Lecz jest to nie możliwe. Dlaczego? Powód jest jeden: szkoła. Męczą nas i męczą, zadają, wymagają, a ja zamiast czytać siedzę i się uczę. Przed kilkunastoma dniami rozpoczęłam naukę w Liceum a uwierzcie mi, pomiędzy gimnazjum, a lo jest przeogromna przepaść, do której nikt nas, gimbazy, nie przygotował. Jak więc zauważyliście posty będą pojawiały się rzadziej. Ale będą, więc don't worry by happy!:)
Aha! Dzisiaj mam urodziny, 16 latek stuknęło i taka refleksja mnie naszła,że 16 lat to już sporo. Ostatnio obliczyłam, że dziecko które urodziło się wtedy, kiedy ja poszłam do szkoły (2004 rok) ma już dziewięć lat! Strasznie ten czas mija, nieprawdaż? I trochę się boję wchodzić w ten okres dorosłości i może przykład podam głupi, to ja to widzę tak. Siedmioletnie dziecko oglądając Igrzyska Olimpijskie myśli, że jeszcze wszystko przed nim, nastolatek zazdrości i myśli, że za kilka lat czeka go to samo, a człowiek dorosły już wie, że czasu nie cofnie, że już pozamiatane itd. Ale się pesymistycznie zrobiło :o. Nie dziękujcie :D
A na koniec zapraszam tutaj! A teraz wybaczcie mam randkę z polskim. Adios <3