Ależ ten listopad szybko minął! Ciężko stwierdzić, czy to był dobry miesiąc. Z jednej strony bardzo udane spotkanie w Katowicach, z drugiej dużo nauki i chroniczny brak czasu na życie. No i te nerwy związane z oczekiwaniem na wyniki egzaminu, które powinny przyjść w poniedziałek. Więc mam nadzieję, że grudzień zacznie się szczęśliwie! :) Dzisiaj zapraszam Was na stosik. Trochę się tych cudeniek nazbierało, więc z radością prezentuję Wam tytuły, które przybyły do mnie w listopadzie!
Zaczynając od lewej widzimy dwie publikacje, które otrzymałam od Znak Horyzont. Pierwsza z nich to "Dziewczyny z powstania", druga to najulubieńsza i najwspanialsza "Czerwona Atlantyda". Dreams przysłało mi "Księgę portali", natomiast Jaguar cudownego, grubiutkiego "Grima. Dziedzictwo światła", "Tak krucho..." oraz "Księcia i gwardzistę", czyli rywalkowe nowelki, które na razie czyta moja mama. Będąc na targach w Katowicach, na stoisku Naszej Księgarni odebrałam dwa egzemplarze do recenzji - "Złodziejkę książek", którą skończyłam wczoraj w nocy oraz "Nie lubię kotów" Zyskowskiej-Ignaciak. W zeszły poniedziałek dotarła do mnie paczka od SQN, a znalazłam w niej "Chłopców. Zgubę". Najnowsze czytadło Ćwieka mam już za sobą, recenzję napisałam dzisiaj rano. Tekst pojawi się za kilka dni. Znak litera nova obdarowało mnie ostatnim tomem serii kwiatowej, czyli "Przystanią Julii". Już nie mogę doczekać się lektury! Ostatni trzy książki już widzieliście - "Niewidzialny morderca" oraz "Rogi" to efekt wymiany na Targach w Katowicach, a "Tajemnica mojej matki" to prezent ze spotkania blogerów.
Kubeczek Book Nerd z katowkickich targów, a świeczka o zapachu pieczonych ciasteczek z empiku. Uwierzcie, pachnie wspaniale i bardzo intensywnie! Oba dodatki są moimi ulubieńcami listopada, więc doszłam do wniosku, że też zasłużyły na uwiecznienie w listopadowym stosiku! :)
Tak prezentują się moje listopadowe nabytki. Cudowne, nieprawdaż? Czytaliście coś z tego stosiku? A może na jakąś książkę macie szczególną ochotę? Piszcie w komentarzach! Trzymajcie się ciepło i do napisania, x.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz