Zagubieni Chłopcy stworzyli Drugą Nibylandię- miejsce, gdzie wraz z mamą- Dzwoneczkiem- spędzają wspólnie czas i przeżywają zapierające dech w piersiach przygody. Chłopcy z Piotrusia Pana byli jeszcze dziećmi, natomiast Chłopcy z wyobraźni Ćwieka są już dorośli- jeżdżą na motocyklach,szukają wybranki swojego serca i ubierają się w skórzane wdzianka. Niemniej są dorośli tylko ciałem, bo duszą ciągle są malutkimi brzdącami, którzy nie znają smutków i problemów tego świata. Także Dzwoneczek przeszła wielką metamorfozę. Z maleńkiej i słodkiej wróżki 'wyrosła' na seksowną i odważną kobietę.
Jesteście gotowi na poznanie Drugiej Nibylandii? Ja byłam jak najbardziej na tak, a zaraz opiszę Wam moje odczucia, co do tej lektury. Na początek, jednak napiszę jedno zdanie, które streści całą recenzję. A, więc: lektura "Chłopców" była wspaniałą rozrywką, niesamowitym umilaczem czasu, przerwą od ckliwych romansów, a przede wszystkim najbardziej męską książką, jaką kiedykolwiek czytałam!
"Życie życiem, realność realnością, ale gdy raz wdepniesz w jakąś bajkę , to Twój świat będzie nią śmierdział, aż zdechniesz"
Trochę już mnie znacie i wiecie, że nie mam zbyt dobrych wspomnień związanych z polską fantastyką. Co prawda, nie czytałam wielu powieści moich rodaków, jednakże nie zmienia to faktu, że właśnie do tego gatunku jestem uprzedzona. O ile Pilipiuka i jego książki w miarę toleruję, a swego czasu byłam nawet fanką tego autora, o tyle innych pisarzy i wytworów ich wyobraźni nie mogę ścierpieć. Uwierzcie mi! Niezliczoną ilość razy próbowałam przebrnąć przez fantastykę spod pióra polaka, ale po kilku stronach wymiękałam i wybierałam inne książki.
"Chłopcy" Jakuba Ćwieka od samego początku zbierały pozytywne opinie czytelników, więc kiedy znalazłam sposobność przeczytania tej książki postanowiłam zaryzykować i przeczytać. Czy podjęłam dobrą decyzję? Ależ, oczywiście!
Najnowsza powieść Ćwieka to zbiór opowiadań. Jedne są dłuższe, drugie krótsze, jedne ciekawsze, drugie mniej. Niemniej nie znalazłam ani jednej opowieści, która mi się nie spodobała, co jest ogromnym plusem, bo zwykle takie zbiory opowiadań charakteryzują się dużą różnorodnością pod względem jakości.
Autor pisze lekkim, aczkolwiek strasznie potocznym językiem, co trochę mnie denerwowało, bo książka ma być dziełem, a nie pełną potocyzmów opowieścią. Oczywiście, nie oczekiwałam Sienkiewicza, czy Mickiewicza, ale niektóre wyrazy można było zastąpić bardziej poprawnymi określeniami.
Mimo że, polskiej fantastyki czytam niewiele zauważyłam, że praktycznie w każdej książce z tego gatunku jest masę przekleństw. A, żeby tradycji stało się zadość powieść Ćwieka również naszpikowana jest brzydkimi słowami, które są całkiem niepotrzebne. Ja rozumiem, że autor chciał wytworzyć specjalny, taki 'ostry' klimat, ale i bez przekleństw by się obyło, a myślę, że sporo czytelników podobnie jak ja była tym zjawiskiem zniesmaczona .
Wielkim plusem są bohaterowie. Chłopcy są bardzo urokliwi i zabawni. Niezliczoną ilość razy, czytając o ich szalonych pomysłach, wybuchałam gromkim śmiechem. Każda persona ma inny charakter, jednakże będąc w grupie wszyscy mężczyźni idealnie do siebie pasują. Podczas czytania utożsamiłam się z kilkoma postaciami i wiem, że dzięki nim na pewno nie zapomnę szybko o tej książce.
Reasumując, "Chłopcy" to lekka i przyjemna opowieść, dzięki której przekonałam się troszkę do polskiej fantastyki. Jakby nie patrzeć na moją recenzję książka kilka wad ma, niemniej oceniam ją naprawdę pozytywnie.
MOJA OCENA:
7,5/ 10
„- Im później nauczysz się bać, ksiądz - Kruszyna dobył noża i rozejrzał się za jakimś patykiem - tym później dorośniesz.”
Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu SQN !
Nastawiłaś mnie optymistycznie na lekturę tej książki, muszę ją w końcu dorwać :)
OdpowiedzUsuńSzalenie zachęcający wpis. Lubię Ćwieka, ale jego "Chłopców" jeszcze nie czytałam. Na pewno się to zmieni :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Ćwieka za "Kłamcę", "Chłopców" jednak jeszcze nie czytałam, mam na półce. :)
OdpowiedzUsuńWiele dobrego słyszałam o tej pozycji, może kiedyś:)
OdpowiedzUsuńCzytałam "Chłopców" i miło ich wspominam. Może nie jest to majstersztyk, ale zasługuję na uwagę :)
OdpowiedzUsuńMasz bardzo fajny nagłowek, a co do ksiazki czytałam juz wiele pozytywnych pozycji na jej temat, wiec sadze, ze w krotce przeczytam.
OdpowiedzUsuńObserwuje.
Może się kiedyś skuszę, kto to wie.
OdpowiedzUsuńJuż gdzieś czytałam o tej książce. Ciekawi mnie i to bardzo.
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się ciekawa, zaintrygowała mnie już sam zarys fabuły :D bardzo ładny nowy szablon :))
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że nie kojarzę tego autora. A szkoda. Ta pozycja wydaje się być naprawdę interesująca.
OdpowiedzUsuńMnie się książka podobała bardzo ;) Pierwsze spotkanie z Ćwiekiem, ale bardzo udane ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś próbowałam czytać Ćwieka, ale się dotkliwie rozczarowałam. :( Więc "Chłopców" na razie sobie daruję.
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się być ciekawa. Może przeczytam ją w przyszłości :D
OdpowiedzUsuńKsiążka świetna, tuż po premierze także zrecenzowałem w wersji video :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie masz przekonania do polskich pisarzy fantastycznych - ja natomiast czytam głównie ich :)
P.S. Jeśli masz chęć i nieco czasu, to...
Jakiś czas temu ruszyliśmy z nową akcją, dzięki której czytelnicy mogą dowiedzieć się nieco więcej o bloggerach
Chcielibyśmy zaprosić cię do udziału w High Five! Pierwszym tematem są: Moje ulubione filmy.
Więcej informacji znajduje się pod tym linkiem: http://recenzjum.blogspot.com/p/high-five_17.html
P.P.S. Oczywiście - dołączam do obserwatorów! :)
Książka mi się bardzo podobała, ciekawa historia fajnie opisana:)
OdpowiedzUsuńmnie ta powieść zachwyciła :D właśnie walczę z recenzją :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za książkami polskich autorów, ale Twoja recenzja jest całkiem zachęcająca.. Może kiedyś sięgnę po "Chłopców", ale jeszcze nie teraz. ; )
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ta książka, więc chętnie bym ją przeczytała :)
OdpowiedzUsuńKuba odpowiedział na pewną kwestię... ;)
OdpowiedzUsuńhttp://www.facebook.com/JakubCwiekOfficial/posts/369091249873035
Cudowny агtykuł. Inteгesującο podchodzisz аż
OdpowiedzUsuńdo tego problemu. Owo dosyć odważne metοda, lecz
ja cenię takie nieco szaleńcze postęрoωanie.
W komplecie nadzωуczaj kochаm oraz рrzеѕtrzegam
Τwojego bloga internetowego. Przеdtem kiedy niekiedy, zamieszczone w tym mіejsсu гady odciążyły
mi w wybranych sytuacjach. Włąсzę ѕuѕbskrypcję tego
serwіsu, aby nie nie zωrócić uωagi stоpniowych tеkstów.
Here is my weblog - buty dla dziecka