niedziela, 26 sierpnia 2012

"Stokrotki w śniegu" Richard Paul Evans


James Kier jest diabłem Salt Like City. Prowadzi dużą firmę budowlaną, a podczas robienia interesów nawet najlepszy przyjaciel jest tylko klientem, którego można oszukać i skrzywdzić.
James Kier nawet poza  swoim życiem zawodowym jest bezlitosnym mężczyzną, który kiedy, dowiaduje się o chorobie swojej żony ucieka z domu i postanawia zerwać z nią wszelkie kontakty.
Pewnego dnia, podczas weekendu spędzanego ze swoją kochanką, James sprawdzał najnowsze notowania giełdy, kiedy spostrzegł informację o swojej śmierci.  Zaciekawiony Kier , zaczął czytać komentarze na temat swojej osoby. Internauci piali radością… Od dawna życzyli biznesmenowi śmierci. Nawet, jego przyjaciele są uradowani z pomyłki mediów.
James postanawia zmienić swoje życie i naprawić wszystkie krzywdy jakie wyrządził swoim bliźnim. Mężczyzna nie zdaje sobie nawet sprawy, jakim okropnym był człowiekiem i jak wiele błędów w życiu popełnił…


„Stokrotki w śniegu” można opisać tysiącami pozytywnych słów. Można też użyć jednego, który zawiera w sobie wszystkie inne :  N I E S A M O W I T A ! Powieść jest idealna nie tylko na czas przed bożonarodzeniowy.  Pozycja jest obowiązkową lekturą na każdą porę roku.. Opowiada o ponadczasowych wartościach, takich jak: przebaczenie, chęć poprawy na lepsze oraz miłość do bliźniego. Język autora jest wyjątkowy i sprawia, że książkę o tak ważnych wartościach czyta się lekko i przyjemnie, acz morał z powieści bez wątpienia w głowie zostaje ..  Na dodatek, lekturę i jej przesłanie zrozumie zarówno zbuntowany nastolatek jak i osoba w podeszłym wieku.Dużo akcji, mądre i wciągające dialogi po prostu pochłaniają nas w wir tej niecodziennej przygody. Barwni bohaterowie z wieloma problemami i różnymi historiami, mają tylko jedną wspólną cechę- ich życie zrujnował ten sam brutal..
Na zakończenie napiszę to o czym mogłabym mówić przez wiele godzin: wyjątkowa, napisana pięknym językiem powieść o przebaczeniu jest ponadczasowym strzałem w dziesiątkę ! "Stokrotki w śniegu" są lepszym wydaniem "Opowieści wigilijnej" Dickens'a !

MOJA OCENA :
10/10

10 komentarzy:

  1. Czytałam :) Bardzo ciekawa i dająca dużo do myślenia powieść :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj bardzo chciałabym przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Po lekturze "Obiecaj mi" tego samego autora chętnie sięgnę po inne powieści Evansa. "Stokrotki w śniegu" zapowiadają się bardzo ciekawie, więc z przyjemnością kiedyś przeczytam.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze nie znam twórczości autora czas to zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie słyszałam o niej ale bardzo mnie zainteresowałaś. Z chęcią po nią sięgnę, bo wydaje się naprawdę dobra.

    OdpowiedzUsuń
  6. Koniecznie muszę przeczytać jakąś książkę tego autora:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Także podczac czytania czułam "ducha świąt". Szkoda tylko, że żona umarła.

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam, podobała mi się, ale nie aż tak na max ocenę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam ją w planach, leży na półce i czeka na mnie : )
    Tymczasem zapraszam do mnie: http://ksiazkowo-recenzjowo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń