Dzień jak co dzień. Lecz nie do końca... Kiedy pewnego poranka, Trey budzi się pierwszym widokiem, który zobaczyły jego nastoletnie oczy jest jego mały, całkowicie zdemolowany pokój, który jeszcze wczoraj wieczorem wyglądał normalnie. Był mały, lecz wszystkie książki, ubrania leżały poskładane w szafie. Tymczasem, teraz cały jego dobytek, leżał zniszczony na podłodze, a okna były pourywane z zawiasów.
Kiedy dyrektor placówki, Coli Wallington zobaczył ten straszny bałagan, zaczęła się awantura.Pan Colin, bluźnił na swojego podopiecznego, a zdenerwowany Trey nie wiedział, co ma zrobić.
Nieoczekiwanie, w recepcji domu dziecka, pojawia się człowiek podający się za wujka Trey'a. Sytuacja ta, nie powinna nikogo dziwić, jednak już od dawna było wiadomo, że Trey nie ma rodziny. Żadnej babci, cioci, kuzynki... Nie ma nikogo..
Mężczyzna, chce koniecznie porozmawiać z Trey'em, a gdy dyrektor się sprzeciwia, tajemniczy "wujek" ucieka razem z chłopcem.
2 dni później, w domu dziecka wybuchł pożar i wszyscy zginęli ? Przypadek ? Nie! Ktoś poluje na życie Trey'a...
Lucien, bo tak nazywa się mężczyzna, który porwał Trey'a, wcale nie jest jego wujkiem, był za to przyjacielem jego rodziców. Mężczyzna, zabiera nastolatka do swojego domu w Londynie.. Razem ze swoją nową rodziną Trey musi stawić czoła podpalaczowi z Domu Dziecka.
Książka jest ciekawa i niewątpliwie wciąga nas w świat przygód nastoletniego chłopca. Jednak, podczas czytania nieustannie towarzyszyło mi uczucie deja vu. Po 200 stronach lektury, zdałam sobie sprawę dlaczego ! Lektura do bólu przypomina mi serię J.K. Rowling o Harry'm Potter'ze, a charaktery bohaterów i rozwój akcji, został wręcz przekopiowany od bestsellerowych dzieł.
Powieść, zawiera kilka długich, nudzących czytelnika opisów, jednak w 70% akcja jest ciekawa, pełna dialogów i spontaniczności. Akcja lektury, zakończyła się w przełomowym momencie, co sprawia, że mimo kilku wad, koniecznie muszę przeczytać następną część ..
MOJA OCENA:
6/10
Zastanawiałem się kiedyś czy może tego nie przeczytać. Jestem w kropce. W sumie sam nie wiem, czy chcę czy nie. Może kiedyś... w wolnym czasie.
OdpowiedzUsuńPrzy okazji, u mnie nowy post jeśli chciałabyś zajrzeć :]
Pozdrawiam!
Oczywiście, że chcę :) Cudowny stosik. Nawet, nie wiesz jak tobie zazdroszczę tych powieści :)
UsuńTo podobieństwo do Harry'ego Pottera mnie niepokoi. Jeszcze się zastanowię, czy sięgać po tę książkę.
OdpowiedzUsuńKsiążka leży na mojej półce. Jednak czytałam tyle negatywnych opinii, że zaczęłam się wahać, czy wogólę chcę ją przeczytać
OdpowiedzUsuńKsiążkę czytałam, ale nie ma żadnej rewelacji.
OdpowiedzUsuńRaczej nie sięgnę po kontynuacje.
Pozdrawiam!
Szczerze mówiąc, ja od razu wypożyczyłam w bibliotece 3 części. I gdyby nie fakt, że kontynuacja leżała na półce, a zakończenie bardzo mi się spodobało pewnie też bym nie przeczytała :)
UsuńNie lubię niepotrzebnych dłuuugich opisów, ni przekonuje mnie ta książka. A co do Harrego to właśnie czytam drugą część :)
OdpowiedzUsuńCzytałam i przyznam, że ta książka do mnie w ogóle nie przemawia. Czytam dalsze części gdyż nie lubię zostawiać serii zaczętych i nieskończonych ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam fantastykę, więc jeśli kiedyś rzuci mi się w oczy, to może... ;p
OdpowiedzUsuńFantastyka? Nie, raczej nie :)
OdpowiedzUsuń"Dlaczego ja?" - jakoś dziwnie mi się kojarzy :p
OdpowiedzUsuńPo drugie, na razie odpuszczam wilkołaków :)
Nie skuszę się, choć świetna recenzja :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :*
Mi ta seria kompletnie nie podeszła :P
OdpowiedzUsuńBardzo lubię fantastykę więc, może się skusze:)
OdpowiedzUsuń