wtorek, 5 czerwca 2012

Padłam na zawał !

Przed chwilą, kiedy wpisałam adres mojego bloga wyskoczyła mi informacja : "Nie można znaleźć podanego bloga. Ten blog został usunięty". Myślałam, że padnę na zawał. Kiedy się logowałam do Googla, nakazano mi weryfikację hasła , czy coś w tym stylu. Podałam mój numer telefonu, a po chwili przyszedł ten cały kod weryfikacyjny. Na szczęście, po wpisaniu tych 4 liczb już wszystko było dobrze ! Nawet, nie wiecie jak strasznie się przestraszyłam ..

Przed chwilą, przypomniałam sobie, że podobny problem miała inna blogger'ka. Wtedy, kiedy czytałam jej post,  pomyślałam sobie : "Biedna..". Teraz, to przydarzyło się mi.. Na szczęście już wszystko gra, a ja powoli dochodzę do siebie :)
                                    kociak                                Zdjęcie, przedstawia moją minę, kiedy zobaczyłam co się stało. Myślę, że właśnie tak wyglądałam i ani trochę nie przesadziłam... Oj, ani trochę ... ;)
Czy, Wam kiedykolwiek zrobiło się z kontem coś takiego jak mi ??? ..


  Jutro idę z klasą do Teatru, a później mamy weekend. Tak więc, cieszę się wolnymi dniami i czytam "Cmentarz w Pradze", który jak na razie niezbyt mnie zainteresował. Mam nadzieję, że to się zmieni...
Miłego wieczorku ! :)

6 komentarzy:

  1. Miałam tak raz. Byłam załamana. Nie wiedziałam co się stało. Pytałam wszystkich, kto grzebał mi w komputerze, ale na szczęście doszłam do wszystkiego sama. Nie znam przyczyny, ale najważniejsze, że skończyło się dobrze.
    Także Twój zawał nie jest mi obcy. Jest nas więcej. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja znowu mam problem z dodawaniem się do obserwatorów na innych blogach -.-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 3 dni temu też tak miałam. Klikałam dołącz do tej witryny, otwierało się nowe okna ( tak jak zawsze) a tam pisało : "Przepraszamy...".. Nie wiem co Blogerr robi, ale strasznie mnie denerwują te wszystkie utrudnienia. :/

      Usuń
  3. Widziałam już u paru osób takie problemy, dobrze, że ja nie miałam takich "przygód" bo pewnie naprawdę bym padła wtedy na zawał! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam nadzieję, że mnie to ominie. Nie lubię się denerwować .

    OdpowiedzUsuń
  5. Też tak miała o 8 rano tel od sawz'a ,że blog zaginoł ale odzyskaliśmy go jak widać ;)

    OdpowiedzUsuń