Jeden zakład pomiędzy dwojgiem ludzi. Jedna decyzja, która na zawsze odmieni życie Celii i Marca. Jeden pojedynek. Jedna miłość. Jeden cyrk, który nigdy nie pozwoli o sobie zapomnieć!
Cyrk nocy to loteria. Nic o nim nie wiadomo. Widzowie nie wiedza, gdzie cyrk wystąpi, ani kiedy się pojawi. Co więcej, występy artystów w żadnym stopniu nie przypominają żałosnych sztuczek godnych pięciolatka. Przedstawienia są okryte mgiełką tajemnicy, a każdy widz patrzy na nie z zapartym tchem!
Cyrk nocy to przede wszystkim nieustanna walka. Od kiedy powstało to wyjątkowe miejsce, toczy się tu bitwa na śmierć i życie, w której zwycięzca może być tylko jeden! Co więcej, wojownicy nie nienawidzą się... Łączy ich silne uczucie miłości, które jest tak magiczne i niebezpieczne jak oni sami. Celia i Marco przeżywają niesamowite przygody, które każdy czytelnik zapamięta na bardzo długo!
Co tu dużo mówić... Ta książka jest po prostu niesamowita! Magia i tajemniczy klimat są wręcz namacalne! Co więcej, autorka doskonale oddała klimat tamtych czasów. Akcja rozgrywa się w XIX i XX w., a Pani Erin opisała nam te czasy... I to jak! Autorka nie poskąpiła słów, na opis ówczesnych obyczajów, charakteru ludzi oraz ich sposobu bycia...
Akcja rozwija się dość szybko, jednakże nie ma tu zapierających dech w piersiach zwrotów akcji. Normalnie by mi to przeszkadzało, jednakże w "Cyrku nocy" ta czasami nudnawa akcja, dodaje uroku i klimatu. Nieco mdłe wydaje mi się jedynie uczucie miłości, jednak relacja między Celią i Marciem była tak piękna i niewinna, że z czasem się przyzwyczaiłam.
Bohaterowie są nietypowi. Gwarantuję wam, że w żadnej książce nie znajdziecie tak magicznych postaci! Główni bohaterowie są mądrzy, jednakże bardzo łatwo dają się ponieść namiętnościom. Cała reszta cyrkowej ekipy jest oryginalna i niezwykła. Posiadają oni wyjątkowe umiejętności, które mnie zachwyciły! Bardzo łatwo utożsamiłam się praktycznie z każdym, albowiem każdy bohater (nawet zły charakter) zyskał moją sympatię!
Przy każdej stronie na nowo odkrywałam magię i niezwykłość książki, a kiedy przeczytałam ostatnią stronę byłam strasznie smutna, że to już koniec. "Cyrk Nocy" to debiutancka powieść Erin Morgenstern, dlatego tym ciężej uwierzyć, że wykreowała tak wspaniały świat! Autorka zasługuje na naprawdę wielkie uznanie, który oczywiście ode mnie otrzymuje! Nie pozostaje mi nic innego jak czekać na kolejną książkę tejże autorki!
Jeszcze raz... Polecam, polecam, polecam! "Cyrk Nocy" to idealny prezent dla każdego! Przecież, wszyscy zasługują na to, aby poznać niesamowite miejsce, w którym rozgrywa się zapierająca dech w piersiach walka!
MOJA OCENA:
9,5/10
z każdą pozytywną recenzją rośnie moja chęć na przeczytanie "Cyrku nocy" :)
OdpowiedzUsuńJuż od jakiegoś czau chcę ją przeczytać ale jakoś do tej pory mi się nie udaje...:)
OdpowiedzUsuńA ja cyrki uwielbiam, więc na pewno przeczytam ;D
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię cyrków, szczególnie gdy biorą w nich udział biedne zwierzęta, ale co do książki, to zaciekawiła mnie i ja chciałbym ją poznać bliżej.
OdpowiedzUsuńW cyrku byłam może 2 razy jako dziecko i szczerze powiedziawszy nie wspominam tego źle... No cóż, byłam wtedy mała :)
OdpowiedzUsuńJuż słyszałam o tej książce i coraz bardziej jestem nią zaciekawiona. A co do okładki, nie wiem, chyba, nie podoba mi się
Pozdrawiam :>
Mam identyczne zdanie na temat cyrku. Nienawidzę niewolenia w ten sposób zwierząt. Za zoo też nie przepadam, ale rozumiem, że w niektórych przypadkach jest to jedyna możliwość przetrwania dla jakiegoś gatunku. W "Wodzie dla słoni" (filmie) były sceny z bitym słoniem, czy też z tygrysem (albo lwem), któremu wyrwano zęby, aby był niegroźny :( W Chinach wyrywają zęby małym kociakom, żeby durne bachory mogły się bawić zwierzakami. Naprawdę, im lepiej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta...
OdpowiedzUsuńCo do książki, to słyszałam o niej wiele pozytywnych opinii i Twoja nie jest wyjątkiem. Kiedyś może i ja po nią sięgnę :)
Brrr! Ja również wolę zwierzęta od ludzi. Oczywiście, chodzi mi o to, że zwierzęta są niewinne i krzywdzone, przez ludzi, którym się wydaje, że zwierzaki to zabawki, którymi można rzucać o ścianę... Osobiście, gdyby ktoś bił psa, ja sama bym go biła. Gdyby ktoś wyrywał kotkowi zęby, ja wyrwałabym je prześladowcy... Może zasada oko za oko, ząb za ząb coś by zmieniła i ludzie patrzyli by na zwierzaczki ludkim okiem- choć, w tym rzypadku to chyba nie jest adekwatne określenie.
UsuńZwierzęta nie mogą się ochronić przed takim psycholami i to jest w tym wszystkim najgorsze...
Wspaniała książka:) Uwielbiam ją:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam w cyrku i nie będę, nie mam zamiaru patrzeć na te umęczone zwierzaki. Tytuł książki jest mi skądś znany.
OdpowiedzUsuńO jejku, jak ja się ciesze, ze kupiłam sobie tę książkę @_@ Niedługo ją przeczyta! :D
OdpowiedzUsuńKurcze, co za recenzja. Grzech nie przeczytać.
OdpowiedzUsuńWow! Wysoka ocena. O.o Mi się ta książka nie spodobała. XD
OdpowiedzUsuńCzaje się, czaje i jeszcze nie mam :)
OdpowiedzUsuńByć może kiedyś po to sięgnę, bo widzę, że książka zyskuje coraz większe grono wielbicieli :)
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu recenzja tej książki często pojawia się na blogach. Niemniej, jakoś nie jestem do niej przekonana, mimo iż jest aż tak dobrze oceniana.
OdpowiedzUsuńNie czytałam jej jeszcze, a po recenzji widać, że jest czego żałować. Więc jak tylko znajdę chwilę postaram się ją przeczytać.:)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na tę książkę :)
OdpowiedzUsuńKsiążka chodzi za mną już od dawna i w końcu będę musiała się za nią zabrać! ;)
OdpowiedzUsuńZ wielką chęcią sięgnę.
OdpowiedzUsuńNo cóż muszę przeczytać :D Choć niekoniecznie w najbliższym czasie, naczytałam się trochę negatywnych recenzji i mój zapał nieco ostygł :)
OdpowiedzUsuńOj tam! Nie słuchaj się tych złych 'człowieków' i natychmiast sięgnij po "Cyrk nocy"! <3
UsuńNigdy nie byłam w cyrku;) No, ale jakoś nie odczuwam z tego powodu rozczarowania. Po książkę nie wiem czy sięgnę. Tak jak widzę jej recenzje to jedni ją kochają, a inni uważają, że jest do niczego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mam taki sam pogląd na cyrki jak Ty. Mimo tego, książkę chętnie bym przeczytała i sprawdziła, czy zgadzam się z Twoją opinią. (:
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Och, szkoda, że nie przeczytałam tej recenzji wcześniej by dodać ją na moją listę prezentów. Wahałam się, czy ją wpisać, ale w końcu zrezygnowałam. Chyba będę sama musiała ją sobie załatwić.
OdpowiedzUsuńJa również nie lubię cyrku jako takiego- duszny namiot, biedne, zmarnowane zwierzęta... Z kolei tematykę cyrku w filmie i literaturze wręcz uwielbiam! Cyrk podróżny to całkiem inny świat.
OdpowiedzUsuńTa książka wydaje się mieć tą "magię". Tym bardziej, że nie dzieje się współcześnie. Z wielką chęcią po nią sięgnę :-)