czwartek, 18 października 2012

"Niebo jest wszędzie" Jandy Nelson


Na pewno zdarzyło ci się uczestniczyć w pogrzebie. Wiadomo, inaczej gdy odchodzi jakaś daleka ciotka czy wuj lub osoba, której praktycznie nie znaliśmy. Gorzej, gdy musimy pożegnać drogą nam osobę...
Lennie próbuje się doprowadzić swoje życie do normalności po gwałtownej śmierci siostry. Nie może pogodzić się z nagłym odejściem swojej współmieszkanki i najlepszej przyjaciółki. Nieoczekiwanie, w przejściu tego kryzysu pomaga jej Toby- chłopak zmarłej Bailey. Mimo, wielkiej żałoby Lennie czuje do niego silne, niesamowite uczucie.Większą miłością, darzy jednak, Joe'go- francuza, który przeprowadził się do jej miasteczka i  najwyraźniej jest w niej zakochany..
Piękna, delikatna okładka, od której aż bije magia i wyjątkowa moc. Przed przeczytaniem miałam mieszane uczucia, co do tej książki. Co prawda, mam niewiele uwag, dotyczących tej pozycji, jednak znalazłam kilka błędów.
Tempo akcji jest dosyć wolne. Autorka postawiła na opisywanie uczuć głównej bohaterki, niż na kreowaniu ciekawej akcji, przez co książka jest przewidywalna. Nie zmienia to, jednak faktu, że niesamowicie wciąga i zmusza nas do refleksji ! Bohaterowie są ciekawi i szczegółowe przedstawieni. Co do głównej bohaterki i naszej narratorki - Lennie mam bardzo mieszane uczucia. Bywały momenty, gdzie czułam sympatię do nastolatki i potrafiłam ją zrozumieć, lecz dziewczyna dosłownie kilka stron dalej wykazywała ogromną głupotę i egoizm, przez co miałam ochotę ją zamordować! Tym razem, Wydawnictwo Amber, również miało wpływ na moją opinię. Wydanie lektury jest genialne! Niebieskie litery, wspaniałe początki rozdziałów oraz rysunki wierszy sprawiają, że książkę mimo kilku wad bardzo miło się wspomina !:)
Faktem jest, że "Niebo jest wszędzie" to naprawdę niezły wyciskacz łez. Zwłaszcza ostatnie strony, sprawiły, że płakałam jak bóbr. Powieść polecam wrażliwym osobom oraz wszystkim, mającym ochotę zapoznać się z tą lekturą!

MOJA OCENA:
8/10

14 komentarzy:

  1. Czytałam tę książkę w formie ebooka, więc trudno mi jest wypowiedzieć się na temat wydania, ale co do treści, to muszę się z Tobą zgodzić, autorka mogła trochę przyśpieszyć akcję :).
    Ps. Główna bohaterka też mnie czasami denerwowała

    OdpowiedzUsuń
  2. Zamierzam w wolnej chwili przeczytać tę książkę, gdyż akurat koleżanka mi ją pożyczyła. Mam nadzieję, że przypadnie mi ona do gustu tak, jak tobie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię taki wzruszające książki, więc czemu nie. Okładka mi się poza tym podoba.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie tam okładka się nie podoba ;P Ale historia wydaje się ciekawa. I już od pewnego czasu mam ochotę na jakąś wzruszającą książkę, bo nawet nie pamiętam kiedy czytałem jakąś wzruszającą powieść, chyba z 10 lat temu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Książkę już od dawna bardzo chcę!

    OdpowiedzUsuń
  6. chętnie przeczytam, jeśli będę miała okazję
    śliczna okładka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakoś nie mam ochoty na tę książkę...

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam w planach niestety obawiam się, że w odległych ;(

    OdpowiedzUsuń
  9. To książka jedyna w swoim rodzaju. Daje dużo nadziei. Pozwala się uśmiechnąć wiele razy. :)

    OdpowiedzUsuń