Czas tyka nieubłaganie. Raz jest lepiej, raz gorzej. Bez względu na porę roku, czy dnia, ja czytam i piszę. Uwielbiam prowadzić bloga, to właśnie z nim wiążę jedne z najpiękniejszych wspomnień. Z blogowym światkiem zżyłam się na tyle, że chciałabym się dzieli moimi przemyśleniami, teoriami, gorszym lub lepszym dniem. A ciężko to robić, kiedy tytuł bloga narzuca Ci temat postów i pozwala jedynie na małe odstępstwa. I tak Kochani doszłam do tego punktu w życiu, kiedy Wieczorek przestał mi wystarczać.
Kiedy to się zaczęło? Parę miesięcy temu. Plany dojrzewały we mnie powoli, aż wreszcie - parę dni temu - przekształciły się w spontaniczną decyzję. Założyłam LEJDI GAGAT. Blog o wszystkim, blog o niczym, zwierzenia blond nastolatki, która bacznie obserwuje rzeczywistość. Przyznam szczerze, że nie mam stuprocentowego pomysłu na tę stronę. Wiem jedynie, że chcę ją utrzymać w klimacie szczerości i takiej intymności z Czytelnikiem. Blog jest na wordpressie i to też nie jest przypadkowe - początek pisania bloga, to także ogarnianie platformy. Blogera znam już od podszewki, a potrzebowałam zmiany. Jeśli nie macie konta na wordpressie nic nie szkodzi - możecie się zapisać do newslettera, który hula aż miło! :)
Czy to koniec Wieczorka? Nie!!! I nawet nie próbujcie tak myśleć. Ten blog będzie funkcjonował nadal, tyle tylko, że chcę się tu skupić jedynie na książkach. Posty będą pojawiały się tak często jak zawsze. Jak tylko przeczytam ciekawą (lub shitową) książkę, napiszę, co o niej sądzę. Ja stąd nie odchodzę, uwierzcie. Po prostu chcę zmierzyć się z wyzwaniem pisania dwóch (oby) dobrych blogów.
Dlatego jeśli chcecie mnie poznać bliżej, poczytać o moim punkcie patrzenia na świat i ważnych dla mnie sprawach - zapraszam! :)
Mam nadzieję, że wesprzecie mnie w tym kroku, a Lejdi Gagat będzie dla Was blogiem z mądrymi artykułami, które ukształtują Wasz punkt widzenia. Wierzę, że będziecie moimi pierwszymi Czytelnikami i razem zbudujemy tak cudowną społeczność, jaką ma Wieczorek.
Kiedy to się zaczęło? Parę miesięcy temu. Plany dojrzewały we mnie powoli, aż wreszcie - parę dni temu - przekształciły się w spontaniczną decyzję. Założyłam LEJDI GAGAT. Blog o wszystkim, blog o niczym, zwierzenia blond nastolatki, która bacznie obserwuje rzeczywistość. Przyznam szczerze, że nie mam stuprocentowego pomysłu na tę stronę. Wiem jedynie, że chcę ją utrzymać w klimacie szczerości i takiej intymności z Czytelnikiem. Blog jest na wordpressie i to też nie jest przypadkowe - początek pisania bloga, to także ogarnianie platformy. Blogera znam już od podszewki, a potrzebowałam zmiany. Jeśli nie macie konta na wordpressie nic nie szkodzi - możecie się zapisać do newslettera, który hula aż miło! :)
Czy to koniec Wieczorka? Nie!!! I nawet nie próbujcie tak myśleć. Ten blog będzie funkcjonował nadal, tyle tylko, że chcę się tu skupić jedynie na książkach. Posty będą pojawiały się tak często jak zawsze. Jak tylko przeczytam ciekawą (lub shitową) książkę, napiszę, co o niej sądzę. Ja stąd nie odchodzę, uwierzcie. Po prostu chcę zmierzyć się z wyzwaniem pisania dwóch (oby) dobrych blogów.
Dlatego jeśli chcecie mnie poznać bliżej, poczytać o moim punkcie patrzenia na świat i ważnych dla mnie sprawach - zapraszam! :)
Mam nadzieję, że wesprzecie mnie w tym kroku, a Lejdi Gagat będzie dla Was blogiem z mądrymi artykułami, które ukształtują Wasz punkt widzenia. Wierzę, że będziecie moimi pierwszymi Czytelnikami i razem zbudujemy tak cudowną społeczność, jaką ma Wieczorek.
Do napisania wkrótce - zarówno tutaj, jak i na Lejdi Gagat! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz